Rok 2018 to (powoli) koniec tej kadencji, a co za tym idzie czas rozliczeń i mówienia „sprawdzam”. Ale po kolei… Zaczynam od najłatwiejszej kategorii, czyli od sportu:
- Hala sportowa (pełnowymiarowa, 418 miejsc na widowni, ściana wspinaczkowa, totalnie ucyfrowiona etc.). Co tu dużo pisać – wystarczy popatrzeć na Wapienickiej i poczytać u mnie na FB. Udało się! A to wszystko dzięki pozyskaniu 70% dofinansowania z Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego (koszt inwestycji to blisko 5 mln zł)
✔
- Street work out przy tężni – pomysł jaworzańskiej młodzieży także wspólnie zrealizowaliśmy
✔
- Zagospodarowanie poddasza Koralowej Areny – pozyskaliśmy na to z UE aż 300.000PLN i zrealizujemy to jeszcze w tym roku!
🤝
- Budowa boiska do piłki plażowej (pomimo że niektóra pani radna stwierdziła, że to bez sensu, bo nie mamy ani morza [a Muzeum…?], ani rzeki, a plaży to już ani ani – sic!!!) ruszy jeszcze w tym roku tuż za obiektem, o którym mowa w pkt 2.
- Opracowanie strategii rozwoju sportu w gminie, w tym ufundowanie stypendiów dla sportowców – od 3 lat wręczam naszym utalentowanym uczniom tzw. Wójtowskie Laury, a w tym roku (na marcowej sesji) przedłożę radnym projekt uchwały dot. stypendiów dla sportowców (w budżecie odpowiednie środki już zabezpieczyłem) – dzieje się!
🥇
🥈
🥉
- Podniosłem finansowanie klubów sportowych z 65 tysięcy złotych w 2014 roku do 231 tysięcy złotych z gminnego budżetu w roku bieżącym, tj. ponad trzykrotnie… no comments
😉
To pierwsza część mojej spowiedzi. Na pierwszy ogień poszły literki „H” i „S” – jak hala sportowa. W ogóle sport ruszył w Jaworzu z kopyta. Dziękuję za to swoim współpracownikom i wszystkim mieszkańcom – za pomoc, wsparcie i inspirację.