Beskidzki Związek Powiatowo-Gminny, czyli jak wyprzedziliśmy o lata świetlne rząd w organizacji transportu publicznego…

Jak przekuwać obietnice wyborcze w czyny, czy era decydującej roli dofinansowania projektów z UE i innych zewnętrznych źródeł już się skończyła?

Rzeczywiście, czasy, kiedy o pieniądze unijne na realizację najpilniejszych projektów dla naszych samorządów było łatwo, już chyba się skończyły. Od 2003 roku zajmuję się projektami unijnymi i widzę, jak przez te lata diametralnej zmianie uległa polska rzeczywistość. Jeszcze nie tak dawno najistotniejsze znaczenie miały dla Polski lokalnej przedsięwzięcia ściśle związane z podstawowymi potrzebami społecznymi, które nie były odpowiednio zaspokojone przede wszystkim z uwagi na przepaść cywilizacyjną, jak dzieliła nas od Europy Zachodniej.

Dzisiaj znajdujemy się już na zupełnie innej podziałce na skali rozwoju – właśnie m.in. dzięki dotacjom unijnym i wysiłkom całych sztabów ludzi na rzecz ich pozyskania i wdrożenia projektów rozwojowych. Stąd też na pierwsze miejsce powoli wysuwają się wyzwania na rzecz wzmacniania rozwoju nowoczesnego społeczeństwa obywatelskiego, które mają swe źródła w rewolucji technologicznej ostatnich lat. Kształtowanie się społeczności informacyjnych oraz rosnąca aktywizacja mieszkańców w wielu dziedzinach życia publicznego oraz ich chęć i zdolność do partycypowania w procesach decyzyjnych wyznaczają priorytety, którym władze lokalne muszą stawić czoła.

IMG_2418 — kopia

Co do obietnic wyborczych, to w moim przypadku nie muszę się o to zbytnio martwić, gdyż nie obiecywałem rzeczy, których nie mógłbym zrealizować. Cały mój program wyborczy był pewną kontynuacją działań podejmowanych w minionej kadencji, a mieszkańcom ukazałem całościową wizję rozwoju Jaworza na kolejne dziesięć lat. I chociaż finanse to jeden z najważniejszych kluczy do rozwoju lokalnego, to skuteczny menedżer powinien realnie oceniać możliwości i chłodno mierzyć siły na zamiary. Już obecna perspektywa finansowa jest zupełnie inna od tej, która obowiązywała w latach 2007-2013 – trudniejsza, bardziej wymagająca i promująca ambitne projekty prorozwojowe.

Mijające 15 lat obecności Polski w Unii Europejskiej to moim zdaniem najlepszy okres w najnowszej historii naszego państwa. Miliardy złotych pozyskane z Brukseli, nowe wzorce zarządzania rozwojem endemicznym, tysiące zrealizowanych projektów miękkich i twardych trwale zmieniły lokalny krajobraz. Polska i Polacy wykonali w tym okresie niesamowitą robotę – nie zmarnowaliśmy czasu. Co zaś do „łatwych” dotacji unijnych – te chyba się już skończyły. Już jutro trzeba będzie znaleźć nowe rozwiązania, szukać wsparcia dla projektów gdzie indziej. Albo po prostu przestać myśleć stereotypami i przestawić się na nieco inne tory – już nie na doganianie Zachodu, ale konkurowanie z nim w XXI-wiecznej kategorii…

Jaka będzie mapa drogowa inwestycji w 2019r.?

Ta kadencja to niewątpliwie dokończenie najważniejszych projektów z lat ubiegłych – w tym konsumpcja pozyskanych przez Jaworze środków unijnych na realizację takich projektów jak montaż ogniw fotowoltaicznych na budynkach użyteczności publicznej, doposażenie ośrodka edukacji ekologicznej, budowa Motylarni przy Muzeum Fauny i Flory Morskiej i Śródlądowej czy rewitalizacja XIX-wiecznego budynku na cele Centrum Usług Społecznościowych.

motylarnia foto1 (1)

Poza tym trwają prace nad „Wieloletnim Programem Modernizacji Dróg Lokalnych na lata 2019-2023”, obejmującym szereg dróg gminnych, przepustów i mostów, a także rozbudowę i unowocześnienie oświetlenia ulicznego oraz zmianę w organizacji ruchu w obszarze dróg gminnych, powiatowych i wojewódzkich. Ruszamy również z ogromną inwestycją związaną z budową nowego parkingu i rozbudową już istniejącego, które przyczynią się do stworzenia ponad dwustu nowych miejsc postojowych w Jaworzu, któremu to przedsięwzięciu towarzyszyć będzie przebudowa drogi powiatowej. Osobiście liczę także na nowe możliwości związane z Funduszem Dróg Samorządowych – pewnie jak każdy wójt, burmistrz czy prezydent miasta…

To tylko najważniejsze z naszych planów, a sytuacja jest na tyle dynamiczna, że w momencie druku tego wywiadu dojdzie jeszcze kilka spraw.

Jakie są najtrudniejsze bariery uniemożliwiające szybkie wdrażanie innowacyjnych projektów poprawiających jakość życia?

Chociaż można utyskiwać na dłużące się procedury i uzgodnienia, skomplikowany proces przygotowywania niezbędnych projektów i wszelkie inne pozwolenia, to najważniejsza jest spójna wizja rozwoju miejscowości, jasny plan i motywacja do działania. W tym zakresie ja stawiam przede wszystkim na uświadamianie mieszkańców i partnerski dialog, o tym co dzieje się w naszej miejscowości. Ważne jest, by mieszkańcy wiedzieli, że przed realizacją każdego przedsięwzięcia publicznego należy uporządkować nawet najmniejsze jego szczegóły. Nie od razu zbudowano Jaworze – jak chce sparafrazowane znane polskie przysłowie…

Co do innowacji, to cały rozwój ludzkości jest o nią oparty i pewnie nie skłamię, jeżeli powiem, że rozwój musi po prostu kosztować. Stąd też wszelkie projekty ukierunkowane na podniesienie jakości życia w każdej społeczności muszą mniej lub bardziej obciążać lokalne finanse. Ważna skądinąd jest oszczędna i racjonalna polityka budżetowa, ale nie można wylewać dziecka z kąpielą – czasem opłaca się pewne ryzyko, które musi być odpowiednio skalkulowane. Zresztą powiem, że swoistą innowacją zarządzania gminą są również doświadczenia z implementacji programów unijnych. Kto z wójtów czy burmistrzów jeszcze przed dekadą słyszał o zarządzaniu projektami, analizie ryzyka czy montażu finansowym. Dzisiaj jesteśmy skażeni myśleniem »projektowo«. Powoli i ja dorastam do tego, by w końcu przyjąć w mojej małej gminie budżet zadaniowy, który jest przecież kwintesencją projektów europejskich.

Co należy poprawić w funkcjonowaniu systemu kwalifikacji i przyznawania dofinansowania z UE i innych źródeł?

Od piętnastu lat uczymy się, jak wdrażać cele unijnej polityki regionalnej i spójności w Polsce. Nie chcę tutaj dołączać do akademickich zgoła dyskusji o tym, jak fatalna czy niesprawiedliwa jest polityka rozwoju lokalnego i regionalnego oparta o fundusze europejskie. Wolę się uderzyć w piersi i przyznać do pewnego grzechu pierworodnego, który obciąża nas wszystkich samorządowców.

Chodzi mi przede wszystkim o brak współpracy i niepotrzebną konkurencję między poszczególnymi jednostkami samorządowymi. Każdy z nas chce mieć u siebie salę wystawienniczą lub koncertową, tężnię solankową czy ściankę wspinaczkową. Rzecz jasna rozumiem, że w takich sprawach jak kanalizacja, drogi czy też termomodernizacja to zrozumiałe, ale po co niepotrzebnie powielamy coś, co jest u sąsiada? Bardzo ubolewam nad tym, że nie dorośliśmy jeszcze do partnerstwa w kreowaniu polityki rozwoju, niejako bojąc się wspólnych inicjatyw i kooperacji w zarządzaniu strategicznym. Może dożyję czasów (mimo ograniczenia kadencyjności), kiedy podobne podejście stanie się swego rodzaju samorządową biblią…

38057364_10215534592734207_1683815656081850368_o

To jak to jest z tą współpracą ponad administracyjnymi podziałami?

W 2017 roku dziewięć gmin powiatu bielskiego wspólnie z samym powiatem utworzyły Beskidzki Związek Powiatowo-Gminny, którego celem jest organizacja publicznego transportu zbiorowego na tym terenie. Wybrano mnie wówczas na przewodniczącego jego Zarządu, co było dla mnie osobiście wyrazem wielkiego zaufania, a zarazem wielką odpowiedzialnością. Wtedy powiedziałem, że cieszę się, iż w końcu decyzje w sprawie komunikacji międzygminnej gminy podbielskie będą nareszcie podejmować wspólnie. Podkreśliłem, że wraz z rozpoczęciem działalności przez Związek granice administracyjne gmin (w kontekście PKS i przewozów pasażerskich) się nieco rozmywają, a ukazuje się nam powoli jeden obszar, na którym działać będzie Beskidzki Związek Powiatowo-Gminny, a co za tym idzie interesy partykularne muszą ustąpić miejsca dobru wspólnemu, a egoizm administracyjny – solidarności związkowej.

Znalezione obrazy dla zapytania pks bielsko

Dzisiaj korzystamy w ramach Związku z wsparcia Unii Europejskiej. Podpisaliśmy już z marszałkiem województwa śląskiego umowę na dotację unijną w wysokości blisko 23 mln złotych na zakup 26 nowych, miejskich autobusów niskopodłogowych, które będą wykorzystywane do świadczenia usług z zakresu publicznego transportu zbiorowego na terenie powiatu bielskiego. To świetny prognostyk na tego typu współpracę w przyszłości…

Co Pan/Pani sądzi o pomyśle nawiązywania przez samorządy bezpośrednich relacji finansowych – mówiąc wprost zaciągania kredytów inwestycyjnych i refundowaniu ich bezpośrednio przez UE, z pominięciem ministerstw i innych agend rządowych?

Już wcześniej powiedziałem: „rozwój musi kosztować” – innej drogi nie ma. Coraz większą karierę robią tzw. zwrotne mechanizmy finansowe, pozyskiwane ze środków różnego rodzaju funduszy czy agend krajowych. Już dzisiaj możemy spotkać się także z podobnymi instrumentami w ramach unijnej polityki strukturalnej. Sam nie obawiałbym się korzystania z tego typu narzędzi, bo wiem, że raczej podchodzę do tego typu rozwiązań w sposób bardziej niż odpowiedzialny. Jeśli gmina ma dobrego, rozsądnego gospodarza i stabilną, wypracowywaną przez lata, sytuację finansową, to ryzyko jest tutaj żadne. Pewnym znakiem zapytania stają się tutaj po pierwsze procedury, a po drugie ewentualne kryteria dostępu…

Jakich reform wymaga sama Unia Europejska i jaki powinien być jej kształt i priorytety?

Brexit, choć ja go wolałbym określać mianem „BrexShit”-u, to moim zdaniem porażka wspólnej Europy. Sam doskonale pamiętam referendum z 2003 roku, kiedy wszyscy drżeliśmy o wynik naszego polskiego referendum. Ten, kto nie pamięta tzw. „mrówek” z mostu Wolności czy mostu Przyjaźni w Cieszynie czy też upokorzeń przeżywanych w Słubicach, Świecku czy Olszynie, ten nie ma chyba moralnego prawa dezawuować przynależności Polski do Unii Europejskiej. Schengen to wartość sama w sobie – mówię to pewien swoich racji i przekonań.

Znalezione obrazy dla zapytania brexshit

Nie oznacza to, że Wspólnota Europejska jest wolna od wad. Jak najbardziej jestem daleki od takiego stwierdzenia. Przed Unią Europejską wiele wyzwań – wzmocnienie strefy Euro, wspólna polityka azylowa, wzmocnienie europejskiej tożsamości obronnej oraz polityka fiskalna. Dochodzi do tego partykularny interes poszczególnych narodów dążący do wzmacniania własnej tożsamości i indywidualności. To jak najbardziej ważne i cenne – każdy z nas wnosi bowiem własną cegiełkę we wspólny dom. Boję się jednak tego, że zamiast domu zaczynamy budować mur. A już jeden taki był w latach 60-tych XX wieku wzniesiony – ledwie co go równo 30 lat temu zburzono.

Odpowiadając precyzyjne na Pana pytanie, powiem w ten sposób: mniej litery prawa, więcej praw(a) dla Europejczyków pod hasłem: „Jedność w różnorodności” – to takie piękne słowa, a jednocześnie motto samej Unii Europejskiej.

Dziękuję za rozmowę.

Wywiad przeprowadził Jacek Broszkiewicz
dla Europrojekty.PL

Nasz adres = Jaworze, śląskie, PL & UE

IMG_2418 — kopia

Jak przekuwać obietnice wyborcze w czyny, czy era decydującej roli dofinansowania projektów z UE i innych zewnętrznych źródeł już się skończyła?

Rzeczywiście, czasy, kiedy o pieniądze unijne na realizację najpilniejszych projektów dla naszych samorządów było łatwo, już chyba się skończyły. Od 2003 roku zajmuję się projektami unijnymi i widzę, jak przez te lata diametralnej zmianie uległa polska rzeczywistość. Jeszcze nie tak dawno najistotniejsze znaczenie miały dla Polski lokalnej przedsięwzięcia ściśle związane z podstawowymi potrzebami społecznymi, które nie były odpowiednio zaspokojone przede wszystkim z uwagi na przepaść cywilizacyjną, jak dzieliła nas od Europy Zachodniej. Dzisiaj znajdujemy się już na zupełnie innej podziałce na skali rozwoju – właśnie m.in. dzięki dotacjom unijnym i wysiłkom całych sztabów ludzi na rzecz ich pozyskania i wdrożenia projektów rozwojowych. Stąd też na pierwsze miejsce powoli wysuwają się wyzwania na rzecz wzmacniania rozwoju nowoczesnego społeczeństwa obywatelskiego, które mają swe źródła w rewolucji technologicznej ostatnich lat. Kształtowanie się społeczności informacyjnych oraz rosnąca aktywizacja mieszkańców w wielu dziedzinach życia publicznego oraz ich chęć i zdolność do partycypowania w procesach decyzyjnych wyznaczają priorytety, którym władze lokalne muszą stawić czoła.

Co do obietnic wyborczych, to w moim przypadku nie muszę się o to zbytnio martwić, gdyż nie obiecywałem rzeczy, których nie mógłbym zrealizować. Cały mój program wyborczy był pewną kontynuacją działań podejmowanych w minionej kadencji, a mieszkańcom ukazałem całościową wizję rozwoju Jaworza na kolejne dziesięć lat. I chociaż finanse to jeden z najważniejszych kluczy do rozwoju lokalnego, to skuteczny menedżer powinien realnie oceniać możliwości i chłodno mierzyć siły na zamiary. Już obecna perspektywa finansowa jest zupełnie inna od tej, która obowiązywała w latach 2007-2013 – trudniejsza, bardziej wymagająca i promująca ambitne projekty prorozwojowe.

Mijające 15 lat obecności Polski w Unii Europejskiej to moim zdaniem najlepszy okres w najnowszej historii naszego państwa. Miliardy złotych pozyskane z Brukseli, nowe wzorce zarządzania rozwojem endemicznym, tysiące zrealizowanych projektów miękkich i twardych trwale zmieniły lokalny krajobraz. Polska i Polacy wykonali w tym okresie niesamowitą robotę – nie zmarnowaliśmy czasu. Co zaś do „łatwych” dotacji unijnych – te chyba się już skończyły. Już jutro trzeba będzie znaleźć nowe rozwiązania, szukać wsparcia dla projektów gdzie indziej. Albo po prostu przestać myśleć stereotypami i przestawić się na nieco inne tory – już nie na doganianie Zachodu, ale konkurowanie z nim w XXI-wiecznej kategorii…

Jaka będzie mapa drogowa inwestycji w 2019r.?

Ta kadencja to niewątpliwie dokończenie najważniejszych projektów z lat ubiegłych – w tym konsumpcja pozyskanych przez Jaworze środków unijnych na realizację takich projektów jak montaż ogniw fotowoltaicznych na budynkach użyteczności publicznej, doposażenie ośrodka edukacji ekologicznej, budowa Motylarni przy Muzeum Fauny i Flory Morskiej i Śródlądowej czy rewitalizacja XIX-wiecznego budynku na cele Centrum Usług Społecznościowych.

motylarnia foto1 (1)

Poza tym trwają prace nad „Wieloletnim Programem Modernizacji Dróg Lokalnych na lata 2019-2023”, obejmującym szereg dróg gminnych, przepustów i mostów, a także rozbudowę i unowocześnienie oświetlenia ulicznego oraz zmianę w organizacji ruchu w obszarze dróg gminnych, powiatowych i wojewódzkich. Ruszamy również z ogromną inwestycją związaną z budową nowego parkingu i rozbudową już istniejącego, które przyczynią się do stworzenia ponad dwustu nowych miejsc postojowych w Jaworzu, któremu to przedsięwzięciu towarzyszyć będzie przebudowa drogi powiatowej. Osobiście liczę także na nowe możliwości związane z Funduszem Dróg Samorządowych – pewnie jak każdy wójt, burmistrz czy prezydent miasta…

To tylko najważniejsze z naszych planów, a sytuacja jest na tyle dynamiczna, że w momencie druku tego wywiadu dojdzie jeszcze kilka spraw.

Jakie są najtrudniejsze bariery uniemożliwiające szybkie wdrażanie innowacyjnych projektów poprawiających jakość życia?

Chociaż można utyskiwać na dłużące się procedury i uzgodnienia, skomplikowany proces przygotowywania niezbędnych projektów i wszelkie inne pozwolenia, to najważniejsza jest spójna wizja rozwoju miejscowości, jasny plan i motywacja do działania. W tym zakresie ja stawiam przede wszystkim na uświadamianie mieszkańców i partnerski dialog, o tym co dzieje się w naszej miejscowości. Ważne jest, by mieszkańcy wiedzieli, że przed realizacją każdego przedsięwzięcia publicznego należy uporządkować nawet najmniejsze jego szczegóły. Nie od razu zbudowano Jaworze – jak chce sparafrazowane znane polskie przysłowie…

Co do innowacji, to cały rozwój ludzkości jest o nią oparty i pewnie nie skłamię, jeżeli powiem, że rozwój musi po prostu kosztować. Stąd też wszelkie projekty ukierunkowane na podniesienie jakości życia w każdej społeczności muszą mniej lub bardziej obciążać lokalne finanse. Ważna skądinąd jest oszczędna i racjonalna polityka budżetowa, ale nie można wylewać dziecka z kąpielą – czasem opłaca się pewne ryzyko, które musi być odpowiednio skalkulowane. Zresztą powiem, że swoistą innowacją zarządzania gminą są również doświadczenia z implementacji programów unijnych. Kto z wójtów czy burmistrzów jeszcze przed dekadą słyszał o zarządzaniu projektami, analizie ryzyka czy montażu finansowym. Dzisiaj jesteśmy skażeni myśleniem »projektowo«. Powoli i ja dorastam do tego, by w końcu przyjąć w mojej małej gminie budżet zadaniowy, który jest przecież kwintesencją projektów europejskich.

Co należy poprawić w funkcjonowaniu systemu kwalifikacji i przyznawania dofinansowania z UE i innych źródeł?

Od piętnastu lat uczymy się, jak wdrażać cele unijnej polityki regionalnej i spójności w Polsce. Nie chcę tutaj dołączać do akademickich zgoła dyskusji o tym, jak fatalna czy niesprawiedliwa jest polityka rozwoju lokalnego i regionalnego oparta o fundusze europejskie. Wolę się uderzyć w piersi i przyznać do pewnego grzechu pierworodnego, który obciąża nas wszystkich samorządowców.

Chodzi mi przede wszystkim o brak współpracy i niepotrzebną konkurencję między poszczególnymi jednostkami samorządowymi. Każdy z nas chce mieć u siebie salę wystawienniczą lub koncertową, tężnię solankową czy ściankę wspinaczkową. Rzecz jasna rozumiem, że w takich sprawach jak kanalizacja, drogi czy też termomodernizacja to zrozumiałe, ale po co niepotrzebnie powielamy coś, co jest u sąsiada? Bardzo ubolewam nad tym, że nie dorośliśmy jeszcze do partnerstwa w kreowaniu polityki rozwoju, niejako bojąc się wspólnych inicjatyw i kooperacji w zarządzaniu strategicznym. Może dożyję czasów (mimo ograniczenia kadencyjności), kiedy podobne podejście stanie się swego rodzaju samorządową biblią…

38057364_10215534592734207_1683815656081850368_o

To jak to jest z tą współpracą ponad administracyjnymi podziałami?

W 2017 roku dziewięć gmin powiatu bielskiego wspólnie z samym powiatem utworzyły Beskidzki Związek Powiatowo-Gminny, którego celem jest organizacja publicznego transportu zbiorowego na tym terenie. Wybrano mnie wówczas na przewodniczącego jego Zarządu, co było dla mnie osobiście wyrazem wielkiego zaufania, a zarazem wielką odpowiedzialnością. Wtedy powiedziałem, że cieszę się, iż w końcu decyzje w sprawie komunikacji międzygminnej gminy podbielskie będą nareszcie podejmować wspólnie. Podkreśliłem, że wraz z rozpoczęciem działalności przez Związek granice administracyjne gmin (w kontekście PKS i przewozów pasażerskich) się nieco rozmywają, a ukazuje się nam powoli jeden obszar, na którym działać będzie Beskidzki Związek Powiatowo-Gminny, a co za tym idzie interesy partykularne muszą ustąpić miejsca dobru wspólnemu, a egoizm administracyjny – solidarności związkowej.

Znalezione obrazy dla zapytania pks bielsko cng

Dzisiaj korzystamy w ramach Związku z wsparcia Unii Europejskiej. Podpisaliśmy już z marszałkiem województwa śląskiego umowę na dotację unijną w wysokości blisko 23 mln złotych na zakup 26 nowych, miejskich autobusów niskopodłogowych, które będą wykorzystywane do świadczenia usług z zakresu publicznego transportu zbiorowego na terenie powiatu bielskiego. To świetny prognostyk na tego typu współpracę w przyszłości…

Co Pan/Pani sądzi o pomyśle nawiązywania przez samorządy bezpośrednich relacji finansowych – mówiąc wprost zaciągania kredytów inwestycyjnych i refundowaniu ich bezpośrednio przez UE, z pominięciem ministerstw i innych agend rządowych?

Już wcześniej powiedziałem: „rozwój musi kosztować” – innej drogi nie ma. Coraz większą karierę robią tzw. zwrotne mechanizmy finansowe, pozyskiwane ze środków różnego rodzaju funduszy czy agend krajowych. Już dzisiaj możemy spotkać się także z podobnymi instrumentami w ramach unijnej polityki strukturalnej. Sam nie obawiałbym się korzystania z tego typu narzędzi, bo wiem, że raczej podchodzę do tego typu rozwiązań w sposób bardziej niż odpowiedzialny. Jeśli gmina ma dobrego, rozsądnego gospodarza i stabilną, wypracowywaną przez lata, sytuację finansową, to ryzyko jest tutaj żadne. Pewnym znakiem zapytania stają się tutaj po pierwsze procedury, a po drugie ewentualne kryteria dostępu…

Jakich reform wymaga sama Unia Europejska i jaki powinien być jej kształt i priorytety?

Brexit, choć ja go wolałbym określać mianem „BrexShit”-u, to moim zdaniem porażka wspólnej Europy. Sam doskonale pamiętam referendum z 2003 roku, kiedy wszyscy drżeliśmy o wynik naszego polskiego referendum. Ten, kto nie pamięta tzw. „mrówek” z mostu Wolności czy mostu Przyjaźni w Cieszynie czy też upokorzeń przeżywanych w Słubicach, Świecku czy Olszynie, ten nie ma chyba moralnego prawa dezawuować przynależności Polski do Unii Europejskiej. Schengen to wartość sama w sobie – mówię to pewien swoich racji i przekonań.

Podobny obraz

Nie oznacza to, że Wspólnota Europejska jest wolna od wad. Jak najbardziej jestem daleki od takiego stwierdzenia. Przed Unią Europejską wiele wyzwań – wzmocnienie strefy Euro, wspólna polityka azylowa, wzmocnienie europejskiej tożsamości obronnej oraz polityka fiskalna. Dochodzi do tego partykularny interes poszczególnych narodów dążący do wzmacniania własnej tożsamości i indywidualności. To jak najbardziej ważne i cenne – każdy z nas wnosi bowiem własną cegiełkę we wspólny dom. Boję się jednak tego, że zamiast domu zaczynamy budować mur. A już jeden taki był w latach 60-tych XX wieku wzniesiony – ledwie co go równo 30 lat temu zburzono.

Odpowiadając precyzyjne na Pana pytanie, powiem w ten sposób: mniej litery prawa, więcej praw(a) dla Europejczyków pod hasłem: „Jedność w różnorodności” – to takie piękne słowa, a jednocześnie motto samej Unii Europejskiej.

Dziękuję za rozmowę.

Wywiad przeprowadził Jacek Broszkiewicz
dla Europrojekty.PL

EP

15 lat w Unii Europejskiej

Panie i Panowie,
Drodzy Jaworzanie!

Dwieście dwadzieścia osiem lat temu Polska zadziwiła ówczesną Europę i swoich sąsiadów. Jako pierwsze państwo na Starym Kontynencie i drugie na całym świecie po Stanach Zjednoczonych Ameryki przyjęliśmy nowoczesną konstytucję, która modernizowała aparat administracji publicznej, wzmacniała bezpieczeństwo poprzez utrzymywanie stałej armii, tworzyła wreszcie instytucje centralne oparte na trójpodziale władz, zrywając zarazem z niechlubnymi praktykami Rzeczypospolitej szlacheckiej takimi jak liberum veto.

IMG_5636 (FILEminimizer)

Konstytucja z 3 Maja 1791 roku nie była jedynym owocem obrad Sejmu Wielkiego, ale posłowie przyjęli szereg ustaw okołokonstytucyjnych, które miały dopełnić dzieła reformy kraju i uczynić go organizmem silnym wewnętrznie i suwerennym w relacjach na niwie międzynarodowej. Wśród najważniejszych aktów legislacyjnych można wymienić przede wszystkim Prawo o miastach królewskich z 18 kwietnia 1791 roku, uzupełnione w czerwcu ustawą szczegółową o urządzeniu wewnętrznym miast w Koronie i Wielkim Księstwie Litewskim, prawo o sejmikach z 24 marca 1791 roku, a także prawo Sejmu konstytucyjnego ekstraordynaryjnego, uchwalone trzy tygodnie po przyjęciu ustawy rządowej, które odnosiło się do rewizji, zmian i poprawy samej majowej konstytucji.

IMG_5625 (FILEminimizer)

Zaręczeniem praw wprowadzonych przez Konstytucję majową była Deklaracja Stanów Zgromadzonych uchwalona jednomyślnie przez izbę poselską dwa dni później. Posiadała ona niebagatelne znaczenie, gdyż w pierwszym rzędzie znosiła wszystkie przepisy, które z nową ustawą rządową były sprzeczne lub niezgodne.

IMG_5682 (FILEminimizer)

To właśnie ten dokument jest źródłem dzisiejszego święta. Możemy w nim przeczytać takie słowa: „Wyznaczenie nabożeństwa w jednym dniu (…) w całym kraju kościołach, to jest dnia ósmego miesiąca maja roku bieżącego, na podziękowanie Bogu za zdarzoną chwilę pomyślną wydobycia Polski spod przemocy obcej i nieładu domowego, za przywrócenie rządu, który najskuteczniej wolność naszą prawdziwą i całość Polski zabezpieczyć może, za postawienie tym sposobem ojczyzny naszej na stopniu mogącym prawdziwą w oczach Europy zyskać jej konsyderację, (…) zalecamy, naznaczając dzień świętego Stanisława biskupa męczennika, patrona Korony Polskiej, za uroczysty w roku, który my i potomkowie nasi obchodzić będziemy, za dzień poświęcony Najwyższej Opatrzności, po którym Ojczyzna śmiało i bezpiecznie po tylu nieszczęściach odetchnąć może.” W okresie późniejszym święto to przeniesiono właśnie na dzień trzeciego maja, w którym Sejm nową konstytucję przyjął.

IMG_5717 (FILEminimizer)

W Zaręczeniu wzajemnym Obojga Narodów z 22 października 1791 roku podkreślono, że Konstytucja 3 Maja uczyniła z Rzeczypospolitej państwo jednolite pod względem ustrojowo-prawnym, które jest jedno, wspólne i nierozdzielne z jedną, powszechną i nieodłączną ustawą rządową. Tym samym w kraju, który nie zrywał z ideą współistnienia dwóch narodów – polskiego i litewskiego – scalono administrację i wprowadzone wspólne dla obu członów państwa – Korony i Księstwa Litewskiego – urzędy i instytucje. W ślad za tym Sejm Czteroletni podjął ustawy o sądach sejmowych opartych na oświeceniowych zasadach prawa do obrony czy domniemaniu niewinności, o królewskim prawie łaski, o Straży Praw – jako nowoczesnego rządu i zalążka awangardowej administracji publicznej, o Komisji Policji Komisji Skarbowej oraz Komisji Wojskowej. Niezwykle doniosłym dokumentem tamtych czasów była także ustawa o rozkładzie województw, ziem i powiatów, z oznaczeniem miast, a w nich miejsc konstytucyjnych dla sejmików w prowincjach Koronnych i Wielkiego Księstwa Litewskiego, która ustalała podział administracyjny całego kraju w pierwszym rzędzie dla celów wyborczych do organów wszelkiego typu władz państwowych, z którą należy wiązać także ustawę o urządzeniu wewnętrznym miast wolnych, regulujące tożsame kwestie w wymiarze lokalnym.

IMG_5723 (FILEminimizer)

Dzieło Sejmu Wielkiego to zatem nie tylko Konstytucja sama w sobie, ale szereg aktów, które ją uzupełniały i uszczegóławiały. Wysiłki sejmujących posłów były skierowane na zbudowanie prawdziwie silnego, suwerennego Państwa, niezależnego od obcych mocarstw ani gwarancji. Doświadczenia 1772 roku, kiedy to po raz pierwszy w wyniku legalnych traktatów międzynarodowych oderwano trzy skrawki terytorium Rzeczypospolitej, obudziły ówczesnych Polaków do podjęcia próby ratowania zagrożonego z wszystkim stron Państwa. I mimo że przełamano częściowo tę polityczną apatię i gospodarczą słabość, było już stanowczo za późno.

IMG_5758 (FILEminimizer)

Jak można przeczytać w Bożym igrzysku Daviesa, już w 1788 roku ambasador brytyjski w nocie do swojego rządu jasno oceniał rzeczywistość polityczną Polski, pisząc tak: „Od rozbioru do dnia dzisiejszego Polska nie posiada już ani własnej historii, ani politycznie niezależnej egzystencji. Pozbawiona handlu, nie mająca ani jednego zewnętrznego sprzymierzeńca, nie dysponując ani dostateczną siłą wewnętrzną, ani dochodami umożliwiającymi wyemancypowanie się spod obcej przemocy, ściskana ze wszystkich stron przez trzy potężne monarchie, zdaje się trwać w milczącym oczekiwaniu na wyrok, który przyniesie jej całkowite unicestwienie. (…) Taki oto jest los kraju, który pod mądrymi rządami mógłby śmiało stanąć w rzędzie najprzedniejszych mocarstw Europy (…)”.

IMG_5789 (FILEminimizer)

Konstytucja nie zreformowała kraju i nie zapobiegła tragedii naszego Narodu, którego los dopełnił się ostatecznie trzecim rozbiorem w 1795 roku. Święty Jan Paweł II powiedział o niej tak: „Konstytucja ta słusznie może się szczycić pierwszeństwem na kontynencie europejskim. Wyprzedziła ją tylko amerykańska Konstytucja Stanów Zjednoczonych z 1787 r., która do dzisiaj jest ustawą zasadniczą tego wielkiego mocarstwa. (…) Naszej Konstytucji majowej przypadł inny los. Stała się ona raczej ostatnim słowem dziejów I Rzeczypospolitej, która była państwem wielu narodów. Była też ostatnim wyrazem mądrości obywatelskiej i odpowiedzialności politycznej, który przyszedł już niestety za późno i nie zdołał zahamować procesu upadku tego wielkiego organizmu, zagrożonego już wówczas śmiertelnie od zewnątrz, a także toczonego od wewnątrz ciężką chorobą.”

IMG_5776 (FILEminimizer)

Szanowni Państwo!

Konstytucja majowa nie przetrwała próby czasu. W wyniku konfederacji targowickiej, do której w czternaście miesięcy po majowej jutrzence przystąpił król Stanisław August Poniatowski, straciła na jakimkolwiek znaczeniu. Formalnie rzeczy stało się zadość w listopadzie 1793 roku, kiedy to Sejm grodzieński, zwołany z inspiracji Katarzyny II, uchylił konstytucję, a sam Sejm Czteroletni ogłosił jako niebyły. Losy Polski zostały ostatecznie przypieczętowane stemplem z czarnymi orłami sąsiednich imperiów i tylko kwestią czasu była anihilacja Rzeczypospolitej.

IMG_5811 (FILEminimizer)

Dla nas współczesnych ustawa rządowa sprzed 228 jest wciąż żywym dowodem, że jako naród jesteśmy w stanie ponad podziałami pracować dla dobra naszej Ojczyzny. Konstytucja była przez zaborcze wieki i nadal jest żywym źródłem polskiej dumy i wielkim symbolem narodowym. To właśnie z niej wywodzimy podwaliny polskiego społeczeństwa obywatelskiego i wspólnoty narodowej, dzięki czemu jest ona dla nas zarówno swoistym zobowiązaniem, jak i inspiracją do działania na rzecz dobra wspólnego, jakim jest Polska i nasza mała ojczyzna – Jaworze.

IMG_5825 (FILEminimizer)

W tym roku obchodzimy ważne rocznice, które są nam bliższe zarówno, jeśli chodzi o czas tych wydarzeń, jak i naszą obecność w ich historycznym toku. Rok 2019 to trzydziestolecie wyzwolenia się spod radzieckiej zależności, w którą popadliśmy z jałtańskiej woli przywódców Związku Sowieckiego, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Rok 2019 to dwadzieścia lat od objęcia Polski płaszczem ochronnym Paktu Północnoatlantyckiego, a który sam obchodzi swoją siedemdziesiątą rocznicę powstania. Wreszcie rok 2019 to piętnaście latm odkąd Polska i Jaworze stały się na podstawie własnej autonomicznej decyzji częścią Unii Europejskiej – organizacji, która opiera się na wartościach poszanowania godności osoby ludzkiej, wolności, demokracji, równości, państwa prawnego, jak również poszanowania praw człowieka, w tym praw osób należących do mniejszości. Wartości te są wspólne Państwom Członkowskim w społeczeństwie opartym na pluralizmie, niedyskryminacji, tolerancji, sprawiedliwości, solidarności oraz na równości kobiet i mężczyzn, a jej celem jest wspieranie pokoju, jej wartości i dobrobytu jej narodów.

IMG_5832 (FILEminimizer)

Szanowni Państwo!

Ostatnie lata, trzeciej już Rzeczypospolitej Polskiej, to czas największego sukcesu naszej Ojczyzny – tej dużej, jak i tej małej. Od początku naszej obecności w strukturach europejskich mogłem być nie tylko naocznym świadkiem, ale aktywnym współuczestnikiem wydarzeń, dzięki którym Jaworze zmieniło się nie do poznania.

IMG_5900 (FILEminimizer)

Dzięki środkom europejskim, jakie nasza gmina pozyskiwała od początku lat dwutysięcznych – jeszcze z tzw. funduszy przedakcesyjnych, a następnie już w ramach polityki spójności, zrealizowaliśmy wiele inwestycji, projektów i przedsięwzięć, na które nigdy by nas nie było stać, gdybyśmy mieli bazować na własnym budżecie. Jak już jednak powiedziałem, piętnaście lat obecności Jaworza w Unii Europejskiej to piętnaście lat wykorzystanej szansy. To miliony złotych na projekty infrastrukturalne – łącznie z budową kanalizacji, na co pozyskaliśmy blisko 40 milionów złotych z Funduszu Spójności. Zawsze podkreślam, że gdybyśmy tych środków nie pozyskali, to budowa tej sieci z samego tylko budżetu Jaworza zajęłaby nie 5, ale 55 lat. Środki europejskie pomogły nam również poprawić infrastrukturę szkolną, społeczną, drogową, ale również na realizację projektów edukacyjnych, zdrowotnych.

IMG_5906 (FILEminimizer)

Dzięki integracji europejskiej od blisko dwóch dekad jesteśmy otwarci na współpracę ze społecznościami innych krajów – kiedyś z Holandii, dzisiaj głównie z państw wyszehradzkich – z Czech, Słowacji i Węgier, z którymi mamy najbardziej zacieśnione relacje – przede wszystkim na niwie współpracy instytucjonalnej, szkolnej oraz organizacji pozarządowych. Dzięki współpracy transgranicznej udało się nam pozyskać środki na budowę kompleksu sportowego przy szkole podstawowej, termomodernizację jej budynku czy remont amfiteatru, a także mniejsze projekty turystyczne, sportowe czy edukacyjne. To wymierny efekt naszej obecności w Unii Europejskiej.

IMG_5916 (FILEminimizer)

Ale Unia Europejska to nie tylko pieniądze, to również wartości i ludzie. Większość z nas pewnie sobie przypomni czasy, gdy w niedalekim Cieszynie były budki wartownicze i szlabany graniczne, przed którymi tłoczyli się turyści albo tzw. „mrówki”. Młode pokolenie pewnie nawet nie słyszało, że tym określeniem nazywano ludzi, którzy w celach zarobkowych zajmowali się handlem pewnego rodzaju dobrami konsumpcyjnymi. Dzisiaj w dobie strefy Schengen cieszymy się, że bezproblemowo możemy przekroczyć granicę, czasem pewnie nie mając o tym świadomości, czy też nie musimy być uczestnikami nierzadko upokarzających procedur celnych na granicach zachodnich. To tylko nieliczne z pozytywnych aspektów naszego członkostwa w Unii Europejskiej – można byłoby je pewnie tutaj mnożyć. Nie oznacza to jednak, że nasz byt w tych strukturach to same blaski, gdyż pewnie moglibyśmy wskazać na jakieś cienie. Niemniej jednak wszystko jest jak najbardziej zgodne z prawami natury, gdyż tam, gdzie światło, musi być również i cień…

IMG_5828 (FILEminimizer)

Żebyśmy mogli wykorzystać szansę, jaką dało nam członkostwo w Unii Europejskiej, niezbędne było aktywne zaangażowanie się te działania osób, które w tamtym czasie działały w imieniu naszej gminy.

Stąd też Rada Gminy Jaworze w 15. rocznicę przystąpienia Polski do Unii Europejskiej uhonorowała Medalem „Za zasługi dla rozwoju Jaworza” Pana Zdzisława Byloka, który pełniąc w tym momencie funkcję wójta Gminy Jaworze, wykorzystał płynące stąd korzyści, ugruntowując pozycję Gminy Jaworze w ubieganiu się o środki unijne na realizację różnorodnych przedsięwzięć o charakterze infrastrukturalnym, społecznym i środowiskowym, które sprzyjały procesowi rozwoju gminy, a także stworzył podstawy współpracy Gminy Jaworze z miejscowościami partnerskimi z Czech, Słowacji i Węgier przy licznych projektach unijnych i przedsięwzięciach realizowanych ze środków własnych, a dotyczących współpracy w zakresie kultury, sportu, edukacji, wymiany młodzieży i organizacji społecznych, a także integracji międzynarodowej.

IMG_5883 (FILEminimizer)

Podobnież wcześniej Medal taki przyznała dyrektorowi i sekretarzowi polskiej części Euroregionu „Śląsk Cieszyński” – Panu Bogdanowi Kasperkowi, który od blisko dwudziestu lat bardzo aktywnie działa na rzecz Gminy Jaworze, w szczególny sposób przyczyniając się do rozwoju współpracy transgranicznej i międzynarodowej prowadzonej przez naszą gminę. Jego wkład w rozwój naszej gminy przejawiał i wciąż się przejawia zwłaszcza w zakresie zainicjowania, podniesienia poziomu i wzmocnienia współpracy z gminami członkowskimi Stowarzyszenia Gmin Dorzecza Stonawki z Republiki Czeskiej, co w efekcie przełożyło się na kilkanaście wspólnie zrealizowanych transgranicznych działań na rzecz rozwoju Gminy Jaworze i pogranicza polsko-czeskiego.

IMG_5923 (FILEminimizer)

Oba medale, jak również medal przyznany przez radnych byłemu przewodniczącemu Rady Gminy Jaworze Panu Andrzejowi Śliwce, wręczone zostaną w niedzielę, w Amfiteatrze na Jaworzańskiej Majówce o godzinie siedemnastej, na którą to uroczystość Państwa serdecznie zapraszam.

Szanowni Państwo! Drodzy Jaworzanie!

Sto lat po odzyskaniu przez Polskę utraconej w 1795 roku niepodległości z okazji Święta Konstytucji 3 Maja życzę wszystkim jaworzanom i Państwu zgromadzonym tutaj przed pomnikiem tego, który wysiadł na przystanku „niepodległość” wytrwałości i spełnienia marzeń. Tego, byśmy nigdy nie musieli działać pod presją czasu, ludzi czy obcych sił w obliczu utraty niepodległości. Tego, byśmy znaleźli wolę, chęć i inspirację do działania wespół z innymi – ponad podziałami, bieżącą polityką i własnymi interesami – dla dobra wspólnego tak, by nasze dzieci i kolejne pokolenia mogły żyć w Polsce, którą znamy dzisiaj – niepodległej i suwerennej, rozwijającej się i wykorzystującej szanse, jakie daje obecność we wspólnej, demokratycznej i wolnej od wojen Europie.

IMG_5970 (FILEminimizer)

„Zdumieli się słuchacze. Razem ze strun wiela
Buchnął dźwięk, jakby cała janczarska kapela
Ozwała się z dzwonkami, z zelami, z bębenki:
Brzmi Polonez Trzeciego Maja! — Skoczne dźwięki

Radością oddychają, radością słuch poją;
Dziewki chcą tańczyć, chłopcy w miejscu nie dostoją –
Lecz starców myśli z dźwiękiem w przeszłość się uniosły,
W owe lata szczęśliwe, gdy senat i posły,

Po dniu Trzeciego Maja, w ratuszowej sali,
Zgodzonego z narodem króla fetowali,
Gdy przy tańcu śpiewano: Wiwat król kochany!
Wiwat Sejm, wiwat Naród, wiwat wszystkie Stany!”
[Adam Mickiewicz, Pan Tadeusz]

Poprawmy w końcu jakość edukacji!

Szanowni Państwo, przed nami #CzarnySzkolnyPoniedziałek, a co za tym idzie jeden wielki znak zapytania… Czy początkiem tygodnia szkoły i przedszkola ruszą pełną parą, bo rząd wyciągnie rękę, a środowisko nauczycielskie ją przyjmie, czy może jednak pedagodzy i pracownicy oświaty zastrajkują? #OtoJestPytanie
_______
UPRZEJMIE INFORMUJĘ, ŻE NIE BĘDĘ KOMENTOWAŁ PRZEDMIOTOWEJ SYTUACJI, JAKO ŻE GMINA JAWORZE (wójt, rada, urząd i inne gminne jednostki organizacyjne) NIE JEST STRONĄ SPORU ZBIOROWEGO, ALE RZĄD I MINISTER EDUKACJI NARODOWEJ. 
_______
Jak można przeczytać w Internecie, już w poniedziałek (8 kwietnia) nawet 15,5 tys. szkół, czyli prawie 80 proc. wszystkich przystąpi do strajku – wynika z danych ZNP. W Jaworzu w takim przypadku będzie to 100% – jako że oba przedszkola i obie szkoły, co potwierdziło referendum wśród nauczycieli i pracowników administracyjnych, przystąpią do akcji protestacyjnej.

Na chwilę obecną nie mam jednak żadnej wiedzy, jak długo będzie trwać akcja protestacyjna i czy w ogóle rozpocznie się ona w najbliższy poniedziałek. Podkreślić należy, że pracownicy placówek oświatowych, a w szczególności reprezentujące ich organizacje związkowe, zgodnie z art. 59 ust. 3 Konstytucji RP, mają prawo do organizowania strajków pracowniczych i innych form protestu w granicach określonych w ustawie.
_______
Taki strajk to dla każdego samorządu sytuacja rodem z warsztatu kowalskiego – między młotem a kowadłem. Z jednej strony nauczyciele, którzy są pracownikami gminnych szkół i przedszkoli, a przy okazji mieszkańcami Jaworza, z drugiej zaś – to dzieci i rodzice – tak samo w znacznej części mieszkańcy… Tym samym nie zajmuję strony w tym sporze.

Kibicuję zarówno nauczycielom, jak i podejmuję działania na rzecz zabezpieczenia interesów uczniów jak i ich rodziców – w szczególności przy okazji procedury egzaminów, które czekają nas już niebawem…
_______
Mając to na uwadze, zwracam się do rodziców oraz opiekunów prawnych dzieci z prośbą, aby w sytuacji rozpoczęcia strajku pracowników oświaty zapewnili uczniom oraz przedszkolakom opiekę w domach lub we własnym w zakresie.

Co prawda wszystkie nasze placówki w okresie strajku będą czynne, ale ze względu na niewielką ilość pracowników niestrajkujących nie będą w stanie zapewnić pożądanej przez rodziców opieki wszystkim uczniom i przedszkolakom, zaś zajęcia objęte podstawą programową nie będą się odbywać.

Za pracę poszczególnych jednostek szkolnych i przedszkolnych w czasie trwania akcji strajkowej pracowników oświatowych są ich dyrektorzy. W celu uzyskania informacji na temat funkcjonowania oraz organizacji szkoły lub placówki przedszkolnej w dniu (dniach) strajku prosimy kontaktować się bezpośrednio z Dyrekcją Szkoły albo Przedszkola.
_______
Zgodnie ze stanowiskiem Związek Miast Polskich samorząd Gminy Jaworze popiera płacowe oczekiwania nauczycieli, akcentując, że finansowe skutki podwyżek muszą być zabezpieczone odpowiednim wzrostem kwoty części oświatowej subwencji ogólnej oraz dotacji przedszkolnej. Od wielu lat samorządy terytorialne, w tym nasza gmina, realizując zadania oświatowe, otrzymują środki finansowe nieadekwatne do skali tych zadań.

W 2019 roku otrzymaliśmy informację o obcięciu naszej subwencji o ponad 200 tysięcy złotych, co dla naszego budżetu jest olbrzymią stratą…

Więcej: https://www.portalsamorzadowy.pl/…/zmp-popiera-placowe-ocze…
_______
Wierzę, że prowadzona akcja protestacyjna przyniesie szybkie rezultaty, a co za tym idzie porozumienie zwaśnionych stron, a praca placówek szkolnych i przedszkolnych szybko wróci do normalności. Liczę wciąż na mądre porozumienie strony rządowej z organizacjami nauczycielskimi i trzymam kciuki, gdyż jest to w naszym wspólnym interesie – w każdym razie tutaj, na jaworzańskiej ziemi…
_______
ZAPEWNIAM ZARAZEM, ŻE NAUCZYCIELE JAWORZAŃSKICH SZKÓŁ I PRZEDSZKOLI PROWADZĄCY LEGALNĄ AKCJĘ PROTESTACYJNĄ NIE ODCZUJĄ FINANSOWYCH KONSEKWENCJI STRAJKU.
#JaworzeStrajkSzkolny #Jaworze #MuremZaDziećmi#MuremZaNauczycielami #JaworzeEdukacja

Jednolita numeracja porządkowa w Jaworzu?

  • Co dalej z numeracją budynków?
  • Jak nie pogubić się wśród setek numerów domów na jednej ulicy?
  • Dokąd dostarczyć przesyłkę?
  • Czy pogotowie na pewno trafi?

Wszyscy dobrze wiemy, że w Jaworzu od lat istnieje sporo bałaganu z numeracją budynków. Problem ten zgłaszało nam już wielu mieszkańców, kurierów, doręczycieli pizzy, listonoszy, a nawet kierowców karetek pogotowia. Po prostu mimo funkcjonowania nazw ulic nie sposób się czasem odnaleźć w gąszczu przypadkowych numerów domów, które pamiętają jeszcze sołectwo Jaworze w dawnej gminie Jasienica…

Dzisiaj, w trzy lata po ćwierćwieczu odzyskania samodzielności administracyjnej przez Jaworze, sondujemy możliwość ostatecznej regulacji tej tzw. NUMERYCZNEJ WOLNEJ AMERYKANKI, proponując ostateczne wprowadzenie numeracji porządkowej w Jaworzu.

Obecnie funkcjonują u nas aż CZTERY NUMERACJE budynków. Pamiętają one czasy, gdy w adresie funkcjonowały nazwy Jaworze Dolne, Jaworze Średnie, Jaworze Górne i Jaworze Nałęże. Wtedy budynki numerowano nie według lokalizacji przy danej ulicy, ale w kolejności oddawania domu do użytku – i dzisiaj rzeczą naturalną jest to, że na jednej ulicy np. obok numeru 52 funkcjonuje numer 654 czy 187.

Nikt jednak wtedy nie przewidywał, że nastąpi tak wielki rozwój budownictwa mieszkaniowego i ten prosty system numeracji budynków nie będzie już więcej zdawał egzaminu w codziennym życiu. Co tu dużo mówić, w naszej gminie z roku na rok narasta coraz większy CHAOS ADRESOWY.

Przy stale wzrastającej liczbie domów (dzisiaj jest już ponad dwa tysiące adresów!) powoduje to poważne utrudnienie z odnalezieniem budynku przez:

  • służby ratunkowe (pogotowie, straż pożarna, Policja)
  • listonoszy, doręczycieli przesyłek i pracowników firm kurierskich,
  • osoby prywatne – np. członków rodziny, znajomych, turystów
    i przyjezdnych.

Dlatego też, wsłuchując się w głosy Państwa oraz Waszych radnych, proponujemy wprowadzenie tych zmian w najbliższym czasie. Część pracy już za nami. Najpierw w 2000 r. zaczęto – w miejsce czterech odrębnych numeracji – stosować jednolity system dla całego Jaworza. Następnie, kilka i kilkanaście lat później – dla nowych budynków oraz w przypadkach sprzedaży domów – rozpoczęto wprowadzanie odrębnej porządkowej numeracji dla poszczególnych ulic. I tak dzisiaj już blisko 1/4 budynków w Jaworzu posiada prawidłowy numer. Zostało jeszcze 75% roboty do zrobienia…

TO PRZEDSIĘWZIĘCIE NIEŁATWE I SKOMPLIKOWANE – TAK DLA
URZĘDU GMINY, JAK I DLA PAŃSTWA. KIEDYŚ I TAK BĘDZIEMY
MUSIELI TO ZROBIĆ. PYTANIE TYLKO – TERAZ CZY ZA KILKA LAT?

Już teraz jednak chcielibyśmy przedstawić Państwu, jak to wszystko będzie wyglądać:

  • cała akcja rozpocznie się od powiadomienia Państwa o zmianie numeru adresowego na numer porządkowy przy danej ulicy,
  • stosowne pismo z Urzędu Gminy Jaworze rozesłane zostanie do
    wszystkich właścicieli budynków, których zmiana dotyczy,
  • po otrzymaniu pisma w terminie do 3 miesięcy należy dokonać
    zmiany meldunku oraz wymiany dowodu osobistego wszystkim
    domownikom (wymiana dowodu osobistego jest bezpłatna
    – nie dotyczy to osób, które nie mają już wpisanego adresu zamieszkania),
  • wymiana dowodu osobistego łączyć się też będzie z wymianą
    innych dokumentów, np. prawa jazdy oraz dowodu rejestracyjnego,
  • zmiana numeracji jest niezwykle poważnym i delikatnym przedsięwzięciem. Skutki zmiany numerów budynków to dla mieszkańców i działających firm dodatkowe koszty związane z wymianą licznych dokumentów, uaktualnieniem wpisów, zmianą szyldów reklamowych, pieczątek, druków itp.

Stąd też chcę poznać Państwa zdanie o tym pomyśle – w tym celu rozpoczynam ROZPOZNANIE SPOŁECZNE, które potrwa do 28 kwietnia 2019 roku.

https://www.facebook.com/plugins/post.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Fradoslaw.g.ostalkiewicz%2Fposts%2F10217302082840355&width=500

KIEROWCO: przekraczając prędkość, stanowisz zagrożenie dla dzieci – w tym TWOICH własnych!

Prędkość, brawura, bezmyślność…? To tylko jedna strona medalu. Tutaj jednak wiele innych istotnych przyczyn, które powodują, że należy bliżej przyjrzeć się temu, co dzieje się na naszych drogach…

#BRD, czyli Bezpieczeństwo Ruchu Drogowego, jest dla mnie osobiście ważnym elementem zarządzania drogami.

Znalezione obrazy dla zapytania children on the road

Stąd też już wkrótce w Jaworzu z mojej inicjatywy, po szczegółowych ustaleniach z radnymi Rady Gminy Jaworze, Policją oraz zarządzającymi drogami (gmina, powiat i województwo), pojawią się u nas radarowe mierniki i wyświetlacze prędkości. Na pierwszy rzut pójdą ulice: Średnia, Turystyczna, Wrzosowa, Cisowa, Wapienicka, Zdrojowa i Słoneczna, gdzie ruch jest najintensywniejszy – w szczególności w sąsiedztwie placówek oświatowych i urzędu.

Planuje się zakup czterech zestawów obejmujących kamery, radar i tablicę wyświetlającą prędkość. W sytuacji, gdy kierowca przekroczy dozwoloną na danym obszarze prędkość, urządzenie wyświetli informację o tym fakcie oraz o liczbie punktów karnych i wysokości mandatu grożącego za to wykroczenie. Ważne jest, że wyświetlacz będzie wskazywał prędkość jedynie do wcześniej ustawionej maksymalnej wartości, co pozwoli zapobiec ścigania się pojazdów przed tablicą i „pobijania” rekordów. Co więcej, urządzenie wyposażone jest system zliczający statystyki natężenia ruchu w obu kierunkach jazdy oraz pomiar i zapis natężenia ruchu drogowego z dokładnością do jednej sekundy.

Radarowe wyświetlacze prędkości, które będą zamontowane jeszcze w tym półroczu w Jaworzu, będą miały charakter mobilny. Z jednej strony w celu zapobieżenia „opatrzeniu się” nimi przez kierowców co pewien czas ma następować zmiana miejsc ich usytuowania, z drugiej zaś – zasilane będą za pomocą tablicy z panelem solarnym. Gmina Jaworze zamierza wyznaczyć ok. kilkunastu miejsc, w którym będą mogły być zamontowane te urządzenia.

Urządzenia te są coraz częściej stosowane jako efektywne narzędzia do walki z piratami drogowymi. Od wielu lat w Czechach czy na Słowacji pełnią one ważną funkcję prewencyjną i informacyjną, będąc zarazem „bezbolesną” karą dla przekraczających dozwoloną prędkość kierowców.

Kilka spostrzeżeń o możliwych zagrożeniach:

  • coraz lepszy stan dróg (gminnych i powiatowych), które zasadniczo są ciągami prostymi z niewieloma zakrętami, pociąga za sobą wzmożenie prędkości w ruchu samochodowym,
  • rozwój urbanistyczny Jaworza spowodował i wciąż powoduje wzrost liczby samochodów na drogach lokalnych – pomyślmy, że w każdym gospodarstwie domowym rzadko jest jeden samochód – jest ich znacznie więcej,
  • wzrost liczby turystów spowodowany rozbudową ogólnodostępnej infrastruktury publicznej wzmaga ruch samochodowy, zaś niedobór miejsc parkingowych powoduje co raz częściej, że pobocza stają się swoistego rodzaju azylami dla postoju samochodów,
  • przebudowa przez miasto Bielsko-Biała głównej arterii łączącej miasto, a co za tym idzie sąsiadującą z nim gminę, z drogą S52 spowoduje już wiosną zmianę nawyków kierowców, zaś droga lokalna (wewnętrzna) „Średnia” stanie się swoistym kanałem przelotowym do gminy Jaworze,
  • brak sygnalizacji świetlnej w pobliżu miejsc użyteczności publicznej, tj. obiektów sportowych, kulturalnych (np. amfiteatru), kościołów, szkół i przedszkoli, ośrodka zdrowia czy instytucji gminnych powoduje szczególne zagrożenie dla pieszych – zarówno mieszkańców, jak i turystów,
  • szczególnie zagrożone są dzieci i młodzież w drodze z domu do szkoły i z powrotem – szczególnie, że na terenie gminy nie funkcjonuje sygnalizacja świetlna na przejściach dla pieszych; sytuacja dotyczy ta również osób starszych udających się do sklepu, ośrodka zdrowia albo kościoła,
  • wzrost brawury kierowców – szczególne nocą, kiedy organizowane są „wyścigi” samochodów i motocykli,
  • brak chodników, szczególnie na drogach gminnych, albo też istnienie tzw. chodników najazdowych (np. ul. Średnia i ul. Wrzosowa) powoduje istotne niebezpieczeństwo dla poruszających się nimi pieszych, w szczególności dzieci i matek z wózkami,
  • w porach nocnych piesi uczestnicy ruchu są istotnie narażeni na zagrożenie spowodowane nadmierną prędkością – szczególnie w okresach zimowych, jesiennych lub porze deszczowej – przede wszystkim tam, gdzie nie ma chodników lub odpowiednich poboczy – dotyczy to również rowerzystów oraz osoby uprawiające jogging, nordic walking itp.,
  • w gminie tylko sporadycznie pojawiają się nieoznakowane patrole lub funkcjonariusze Policji dokonujący pomiarów prędkości – wynika to przede wszystkim z tego, że Jaworze to gmina wiejska – niemniej jednak jest to obszar typowo podmiejski o funkcji i urbanistyce typowo miejskiej,
  • liczne zgłoszenia mieszkańców, a także obecność niektórych lokalizacji na policyjnej Mapie Bezpieczeństwa Drogowego potwierdzają potrzebę podjęcia radykalnych kroków w stronę wzmocnienia bezpieczeństwa pieszych w ruchu drogowym.

Znalezione obrazy dla zapytania children on the road

Co będzie dla nas wartością dodaną tego przedsięwzięcia? To przede wszystkim:

  • budowa systemu gromadzenia i udostępniania uprawnionym instytucjom informacji o bezpieczeństwie ruchu drogowego, pozyskiwanych z nowej infrastruktury, znacząco usprawni zarządzanie bezpieczeństwem na drogach lokalnych – statystyki prędkości i natężenia ruchu, których nam dostarczą nowe urządzenia, staną się ważną kartą przetargową przy rozmowach z właściwymi służbami lub zarządami dróg o wzmocnieniu bezpieczeństwa w Jaworzu poprzez wzmożenie patroli lub zastosowaniu innych rozwiązań technicznych w tym zakresie,
  • pozyskiwane statystyki będą stanowić źródło oceny wpływu podejmowanych działań na bezpieczeństwo ruchu drogowego, będąc jednocześnie swoistym systemem monitorowania zachowań kierowców,
  • pomysł na uspokojenie ruchu poprzez wdrożenie działań prewencyjnych i profilaktycznych – „bezbolesna” kara dla kierujących i tzw. „żółta kartka”,
  • mobilny charakter infrastruktury pozwoli m.in. na objęcie większej ilości odcinków lub newralgicznych miejsc ochroną prewencyjną BRD,
  • punkty pomiaru będą mocnym punktem pozytywnym na policyjnej mapie bezpieczeństwa drogowego w gminie,
  • przedsięwzięcie to stanie się impulsem do wzmocnienia współpracy w zakresie BRD między instytucjami publicznymi a organizacjami pozarządowymi – szczególnie w zakresie edukacji oraz kultury ruchu drogowego,
  • uporządkowana zostanie w znacznym stopniu kwestia zarządzania prędkością na obszarze gminy,
  • infrastruktura ta będzie odpowiedzią na zgłaszane na bieżąco potrzeby pieszych, rowerzystów oraz inne kategorie niechronionych uczestników ruchu drogowego – w szczególności dzieci, osób starszych, rolkarzy i wrotkarzy, biegaczy, turystów, uczestników wydarzeń sportowych, kulturalnych czy religijnych (np. procesji),
  • oznakowanie szczególnie niebezpiecznych i newralgicznych miejsc w gminie pod względem zagrożenia BRD – w tym – uzupełnienie nowo wybudowanych interaktywnych przejść dla pieszych przy obu szkołach podstawowych,
  • przedsięwzięcie to jest jedną z tzw. „dobrych praktyk” wdrażanych w życie w zakresie zarządzania prędkością oraz poprawą bezpieczeństwa ruchu pieszych – zarówno obszarach, na których zlokalizowano przejścia dla nich, jak i tam, gdzie ich nie ma.

Znalezione obrazy dla zapytania children on the road

Liczę na Państwa uwagi i komentarze. Razem sprawmy, byśmy żyli w #BezpieczneJaworze. Dla naszych rodziców, krewnych i dzieci. Dla nas samych…

Już wkrótce wspólnie z Tomek Wolff na łamach Echo Jaworza rozpoczniemy kampanię edukacyjno-informacyjną: „Kierowco! Noga z gazu, bo poboczem idzie Twoje dziecko!”

Temat śmieciowy, czyli jak pozbywamy się odpadów…

Minionego weekendu otrzymałem list Mieszkanki Jaworza dotyczący czystości i porządku w naszej gminie. Z podstawowymi jego tezami w pełni się zgadzam i identyfikuję – nasza miejscowość musi być czysta, a jej służby winny bezwzględnie walczyć z przypadkami nielegalnego jej zaśmiecania. Przeczytajcie Państwo sami:

„Panie Wójcie, temat, o którym pozwoliłam sobie do Pana napisać, bardzo mnie smuci i nie daje spokoju. Ostatnio moja cierpliwość już się skończyła, i czuję wielką niemoc. Sprawa dotyczy zaśmiecania Jaworza. Zaśmiecania w każdy możliwy sposób, zwłaszcza przez mieszkańców Jaworza, ale i turystów: od rzucania papierków i opakowań po napojach przez dzieciaki idące drogą, przez wyrzucanie i pozostawianie butelek i puszek po alkoholu w miejscu picia przez młodzież i dorosłych, po wywożenie i porzucanie gdziekolwiek wszystkich możliwych śmieci np. dywanów, siedzeń z samochodu, worków ze śmieciami typowymi (…) Obok mojego domu przechodzą ludzie, którzy na skróty przez pola ulicą Sielską chcą się dostać do centrum Jaworza. To jak ostatnio wygląda ta trasa woła o pomstę do nieba. Kilka razy w roku, sprzątam ten teren na własną rękę. Kiedy idę na spacer wracam z reklamówkami lub workami śmieci. Ostatnio jednak nie nadążam. Zaczynam myśleć, że źle postępuję, bo śmieci jest coraz więcej i szybciej się pojawiają. Kiedy jesienią ktoś wyrzucił do rzeczki na skrzyżowaniu ul. Sielskiej i Kolonii Dolnej siedzenia z samochodu i dywan – ja się załamałam. To już nie są rzeczy które wezmę do ręki i przyniosę do swoich kubłów. Ostatnio przybyły kolejne śmieci: gruz z remontu i worek ze śmieciami, bo o porzuconych butelkach, puszkach i opakowaniach po chipsach nawet nie wspominam. Zapraszam Pana na spacer tą trasą: od tężni w Jaworzu przez ulicę Sielską i Kryształową do Cieszyńskiej. Jeśli nie zrobimy czegoś, żeby zatrzymać ten rozwijający się proceder, utoniemy w śmieciach. A Jaworze przecież ma takie ambitne plany. Zdaję sobie sprawę, że sprawa nie jest łatwa, ale trzeba coś zrobić. Bardzo, bardzo Pana i nową Radę Jaworza proszę. Poniżej kilka pomysłów, co można byłoby zrobić i jak zacząć działać. Może się Panu przydadzą, może spowodują, że pojawią się u Pana lepsze pomysły. Zróbmy cokolwiek, żeby ludzie przestali śmiecić, przecież Jaworze to nasz wspólny dom. Ja już nie proszę, ja błagam o reakcję i działanie. Zasmucona mieszkanka Jaworza.

Rzeczywiście sprawa śmieci pozostawianych w przestrzeni publicznej, szczególnie teraz po zimie, to problem, z którym musimy się zmierzyć.  Stąd też informuję, że każdy tego typu przypadek będzie zgłaszany na Policję celem rozpoznania (pewnie nie będzie tutaj od razu jakichś superefektów, ale jakaś konsekwencja w naszym postępowaniu musi być). Zgodnie z art. 145. Kodeksu wykroczeń „Kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsca dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec,podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany” (Rozdział XVII „Wykroczenia przeciwko urządzeniom użytku publicznego”).

Co z tym fantem zatem zrobić? Pani M., od której otrzymałem ten list, ma gotowe propozycje wstępne, z którymi nie tylko nie sposób się nie zgodzić, ale które należy jak najszybciej zastosować. Oto one i mój do nich komentarz…

1) Edukacja, edukacja, edukacja w przedszkolu, szkole i dorosłych przy wszystkich możliwych okazjach. Może jako wójt może Pan porozmawiać z dyrektorami szkół i przedszkoli o wprowadzeniu do programu godzin wychowawczych tematów związanych ze „śmieciami”. Dla dorosłych kampania w Echu Jaworza. Niech mieszkańcy biorą w niej udział, niech zgłaszają miejsca ciągłego zaśmiecania. Niech temat śmieci będzie obowiązkowym punktem, wszystkich spotkań.

Jestem jak najbardziej za, gdyż to podstawa naszych działań. Kształtowanie charakterów i postaw to nie tylko wyzwanie czasu, ale wręcz powinność samorządów, których zadaniem jest realizacja potrzeb lokalnych wspólnoty gminnej. Stąd też wdrażamy od kilku lat tego typu kampanie edukacyjne w naszej miejscowości. Niemniej jednak pora je zintensyfikować – chociażby poprzez wzmożoną kampanię prasową i edukacyjną. Ten postulat na pewno zostanie zrealizowany.

2) Sprzątanie Jaworza. Koniecznie na wiosnę, kiedy jeszcze trawa i liście nie zakryją większości. Później można na jesień. Dobrze byłoby zapewnić ochotnikom worki i rękawiczki. Może wcześniej uruchomić akcję informacyjną do mieszkańców i firm zarejestrowanych w Jaworzu z prośbą o pomoc i wsparcie. Sprzątanie Jaworza można zorganizować jako cykliczną imprezę powiązaną z działaniami edukacyjnymi (odczyty, ulotki). Żeby ludzie chętnie wzięli w niej udział można całość zakończyć koncertem, a do organizacji wciągnąć szkoły, przedszkola. Zorganizować konkurs np. nagroda dla osoby, która nazbiera najwięcej śmieci (tutaj trzeba byłoby stworzyć jakiś regulamin, czy najwięcej objętościowo np. ilość worków, czy wagowo, ilość kilogramów).

Sprzątanie Jaworza – gmina na swoje barki ten obowiązek wzięła już kilka lat temu. Jak każdego roku, tak już i końcem marca uruchomimy zamiatanie ulic i chodników oraz przegląd rowów i poboczy, celem oczyszczenia ich z tego, co znalazło się tam w okresie zimowym – najważniejsze, by ustąpił śnieg. Co zaś do akcji sprzątania gminy – jestem jak najbardziej za, gdyż przewodniczący Rady Gminy Jaworze kadencji 2014-2018, Pan Mieczysław Brzezicki, zainaugurował akcję pt. „Piknik Śmieciowy”, która odbyła się w kwietniu 2014 roku.

piknik

W tamtym czasie mieszkańcy Jaworza zaangażowali się w akcję sprzątania najbliższej okolicy – w wydarzeniu uczestniczyli uczniowie z naszych szkół i Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Jaworzu. Jak można było przeczytać na portalu internetowym Lasów Państwowych: „nie zawiodła również Ochotnicza Straż Pożarna z Jaworza. Ogromne kontenery na śmieci szybko się zapełniały a ich zawartość szokowała wszystkich obecnych. Po zakończeniu sprzątania nadszedł czas na poczęstunek i nagrodzenie uczestników. Nadleśnictwo Bielsko, które wspierało akcję, zapraszało uczestników akcji do zabawy przy kole fortuny. Rozdawane były także sadzonki drzewek leśnych” – temat jak najbardziej godzien uwagi. W tym zakresie liczę na zaangażowanie w sprawę organizacji pozarządowych, młodzieży (w tym Młodzieżowej Rady Gminy Jaworze) oraz Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska Rady Gminy Jaworze i służb Urzędu Gminy Jaworze.

3) Zmiany w umowie z firmą, która obsługuje Jaworze w zakresie wywożenia śmieci. Według mnie firma powinna przyjmować od mieszkańców Jaworza śmieci każde, w każdym terminie: codziennie. Na przykład w Brennej firma, wywożąca śmieci przed wjazdem na swój teren wydzieliła miejsce, na którym można zostawiać każde śmieci o każdej porze dnia i nocy. Z tego co wiem to nie sprawdzają nawet, czy jest się mieszkańcem Brennej. Mój znajomy z Brennej wywozi tam moje śmieci, które ja musiałabym trzymać u siebie przez pół roku lub nie zabiera ich nasza firma od wywożenia śmieci. Co robią inni mieszkańcy ze swoimi?

Niestety ten postulat jest nie do spełnienia. Odbiór śmieci „codzienny” musiałby się wiązać z radykalną podwyżką opłat za gospodarkę odpadami. Już teraz jesteśmy w trakcie sporządzania analiz związanych z wolumenem odbieranych śmieci oraz bilansowanie się systemu pod kątem finansowym. Niestety – dobrych wiadomości w tym zakresie pewnie mieć nie będziemy. Wystarczy zerknąć, co dzieje się w gminach obok – np. w Jasienicy stawka za odbiór odpadów od jednej osoby poszybowała do 15 złotych (u nas wciąż dwanaście). Pracujemy również nad uruchomieniem wreszcie PSZOK-u, czyli Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, na którego lokalizację poszukujemy wciąż odpowiedniej działki. Może ktoś z Państwa ma jakiś pomysł na ten cel. Dopóki jednak on nie powstanie, jako jedna z nielicznych gmin w okolicach, odbieramy odpady znacznie częściej niż w innych miejscowościach oraz bez żadnych ograniczeń…

4) Postawienie większej ilości koszy na śmieci i regularnie ich opróżnianie. Zwłaszcza w miejscach licznie odwiedzanych przez mieszkańców i turystów oraz w ciągach komunikacyjnych. Może na stałe zatrudnić jakąś osobę lub firmę, które będzie codziennie sprzątać Jaworze.

Fajnie by było, gdyby nie to, że tzw. gniazda dzwonów stały się swoistymi „dzikimi wysypiskami” śmieci – zapytajcie Państwo mieszkańców ul. Leczniczej i Szkolnej, Średniej i Kolonii Dolnej czy Wapienickiej. Stąd też nasze radykalne środki. Walczyliśmy długo i dzielnie – nie udało się. Oczywiście moglibyśmy wzmóc częstotliwość opróżniania tychże lokalizacji, ale wiązałoby się to z podniesieniem opłaty śmieciowej, czego chcieliśmy w minionych latach unikać…

5) Po imprezach szybko sprzątać. Ludzie nie mogą przyzwyczajać się do widoku śmieci na ulicy, nie mogą uważać, że to jest w porządku.

Tutaj akurat nie mamy sobie nic do zarzucenia. Po każdej imprezie – czy to odbywającej się w Amfiteatrze, którejś ze szkół czy na obiektach sportowych – gmina zapewnia momentalnie wywóz odpadów i uprzątnięcie „miejsca zdarzenia” w ciągu maksymalnie 48 godzin. Co do imprez organizowanych przez stowarzyszenia czy osoby prywatne – no cóż, tutaj to odpowiedzialność organizatorów…

6) W końcowym etapie poprosić policję o karanie za śmiecenie. Najpierw uruchomić kampanię informacyjną w prasie i może ulotkach do mieszkańców o tym, że wyrzucanie śmieci w miejscach innych niż dozwolone – będzie karane, a później powoli wprowadzać. Informacja o ukaraniu przykładowych paru osób, na pewno szybko rozejdzie się po Jaworzu i myślę, że przyniesie efekty.

Będzie zrobione… Jak do tej pory sprawcy tego typu procederów czuli się totalnie bezkarni, gdyż za nielegalne wyrzucanie śmieci nikt w naszym kraju nie jest w zasadzie karany. Najwyższa pora, by stan ten uległ zmianie – tym bardziej że gromadzenie (chociaż lepszymi słowami byłyby: podrzucanie, pozostawianie, wywalanie) odpadów w miejscach do tego nieprzeznaczonych grozi grzywna do 5 tys.zł lub kara aresztu.

7) Monitoring miejsc wyjątkowo zaśmiecanych.

Monitoring to kolejny koszt, na który sobie nie możemy dzisiaj tak łatwo pozwolić, a koniec końców obciążyłby on dodatkowo mieszkańców pod względem finansowym. Tutaj raczej bardziej niezbędna tzw. „straż sąsiedzka”, czyli czuje oko sąsiada na swoją okolicę. W tym miejscu koniecznie niezbędna jest informacja na temat takich miejsc – stąd też proszę o przesyłanie zdjęć nie na mojego fejsa, ale wprost do UG Jaworze na adres mailowy: sekretariat@jaworze.pl. Zawsze będziemy reagować na Państwa sygnały.

______

W związku z powyższym apeluję do nas wszystkich o zwrócenie szczególnej uwagi na osoby, które w sposób bezprawny działają na szkodę całej gminy i poszczególnych jej mieszkańców. Urząd sam nie da rady, bo nie wszędzie może być – zaś bez pomocy samych mieszkańców z całą pewnością nie zdołamy zlikwidować tej patologii, jaką jest durne zaśmiecanie środowiska poprzez takie „chore” zachowania, jak wyrzucanie odpadów z okien samochodów czy pozbywanie się śmieci (w tym intymnych) na terenach lasów, łąk i pól, zboczy górskich czy brzegów potoków…

Wszelkie tego typu ekscesy winny być zgłoszone do Urzędu Gminy lub bezpośrednio na Policję – inaczej będą one zaliczone w poczet naszej wspólnej należności za gospodarkę odpadami komunalnymi i ujęte w opłacie śmieciowej, która obciąży nasze rodziny…

Niech naszym celem stanie się w pierwszym rzędzie zmiana świadomości społecznej – o smogu dyskutujemy chętnie, ale o hałdzie śmieci, która może nas za parę lat przysypać, chętnie milczymy – pewnie dlatego, że wiąże się ona z bezpośrednimi obciążeniami natury finansowej.

Liczę na Państwa współpracę w tym zakresie.

podpis

KONFERENCJA: Jaworze okiem mieszkańców, czyli refleksje wobec kluczowych pytań

„Jaworze okiem mieszkańców – refleksje wobec kluczowych pytań” – to bardzo wstępny temat sympozjum quasi-naukowego, które chciałbym zorganizować tuż po wakacjach i Jaworzańskim Wrześniu, a które byłoby otwarte dla mieszkańców naszej gminy. Byłaby to swego rodzaju konferencja naukowa z udziałem jaworzan, do czego wszystkich zachęcam bez względu na stopień czy tytuł naukowy.

Warunkiem uczestnictwa w tym wydarzeniu byłoby jednak napisanie eseju dotyczącego Jaworza i naszych lokalnych problemów na jeden z istotnych dla nas tematów, których to zbiór mógłby być wydany w formie opracowania książkowego.

Panel miałby przynieść odpowiedź na kilka istotnych pytań w kontekście rozwoju naszej gminy w myśl zasady „od ogółu do szczegółu”. Chciałbym, by stał się on również swego rodzaju okazją dyskusji o problemach gminy i platformą pewnego rodzaju debaty publicznej, podczas której zaistniałaby z jednej strony możliwość konfrontacji naszych poglądów i opinii w zakresie kierunków i uwarunkowań rozwoju Jaworza, a z drugiej zdefiniowanie punktów stycznych różnych tychże wizji.

Konferencja ma być płaszczyzną wymiany opinii i poglądów na temat naszej gminy. Niemniej jednak aby się odbyła, musimy mieć co najmniej 7 (siedem) pewnych zgłoszeń, które należy kierować na adres mailowy: sekretariat@jaworze.pl.

Proponuję omówić m.in. takie zagadnienia:

  1. Wspólnota lokalna Jaworza jako zbiór wielu społeczności o różnych potrzebach i wymaganiach. Wspólny mianownik kontra różny licznik.
  2. Partnerstwo jako podstawa efektywnych inicjatyw lokalnych – determinanty działań oddolnych – partycypacja społeczna w procesie decyzyjnym władz samorządowych gminy.
  3. Człowiek a wspólnota gminna – kurs kolizyjny czy niekoniecznie? Kultura XXI wieku.
  4. Przestrzeń publiczna – ziemia, woda, powietrze, ogień – wspólna sprawa.
  5. Dialog i porozumienie, czyli wzajemne zrozumienie i dobry kompromis we współpracy sektora publicznego, prywatnego i społecznego. Mieszkańcy jako aktywny podmiot polityki lokalnej we wszystkich albo w konkretnych jej gałęziach.
  6. Dialog międzypokoleniowy: problemy seniorów i potrzeby juniorów.
  7. Rozwój gospodarczy, społeczny i ekologiczny jako filary postępu gminy w dłuższym okresie czasu.

Zachęcam do aktywnego udziału! Porozmawiajmy o naszej gminie na poważnie. Czy taka konferencja jest potrzebna? Czy taka publikacja ma sens? Jak Wam się to podoba?

Czekam na pierwszych chętnych! Jeżeli do końca czerwca będziemy mieć co najmniej 50 chętnych mieszkanek lub mieszkańców do udziału (w komentarzach z imieniem i nazwiskiem), to podejmę się organizacji takiego wydarzenia wespół z jakąś uczelnią wyższą w drugim półroczu 2019 roku…

To świetna okazja dla studentów i nie tylko wzięcia udziału w akademickiej dyskusji o miejscu, w którym się mieszka, żyje i kocha… Kto jest ze mną?

W ramach konferencji wydamy publikację naukową poświęconą naszej Gminie, obejmującą artykuły naukowe naszych prelegentów, którzy wystąpią ze swoimi referatami przed jaworzańskim audytorium… Zapraszam już teraz wszystkich odważnych!

Wymogi co do eseju:

  • Czcionka: „Times New Roman” – 12 pkt, wyjustowane – odstęp: 1,5;
  • Liczba znaków: 20.000-40.000;
  • Wprowadzenie (uzasadnienie wyboru tematyki i cel prezentacji),
  • Podsumowanie (syntetyczne wnioski),
  • Odwołania i przypisy.

Czekamy na zgłoszenia i Wasze opinie…

Budżet na rok 2019 uchwalony

Rada Gminy Jaworze większością 14 głosów (spośród 15 rajców) opowiedziała się za przyjęciem projektu budżetu naszej miejscowości na 2019 rok. Wcześniej propozycja ta poddana była dyskusji na forum połączonych wszystkich komisji Rady, podczas których wspólnie ze skarbnikiem gminy Krzysztofem Śliwą tłumaczyliśmy „krok po kroku” meandry uchwały budżetowej na następny rok.

Przygotowując projekt budżetu na następny rok, skupiłem się przede wszystkim na działaniach zmierzających do redukcji bieżącego zadłużenia gminy, ale jednocześnie do inwestycyjnego skoku Jaworza w kontekście funduszy europejskich, jakie nas czekają. W tym miejscu chciałbym podziękować moim najbliższym współpracownikom, naczelnikom wydziałów, kierownikom gminnych jednostek organizacyjnych i osób prawnych, którzy wespół ze mną ten budżet przygotowali.

Przedłożenie radnym Rady Gminy Jaworze projektu budżetu na rok 2019 stało się możliwe dzięki ciężkiej pracy i mądrej współpracy – tym bardziej, że towarzyszyły temu procesowi nie zawsze łatwe negocjacje. Niemniej jednak w poczuciu odpowiedzialności za naszą gminę udało się nam przygotować plan, który – jak sądzę – pchnie Jaworze naprzód pod względem zrównoważonego rozwoju społecznego, gospodarczego, kulturalnego i środowiskowego.

W tym przekonaniu budżet został podzielony na trzy konkretne obszary tematyczne, które mają priorytetowe znaczenie dla celów strategicznych Jaworza:

  1. Rozwój infrastrukturalny – tutaj planujemy m.in. podjęcie działań na rzecz pozyskania dofinansowania na rzecz budowy sieci wodno-kanalizacyjnej wzdłuż ul. Zdrojowej i Sosnowej (niestety koszt tego przedsięwzięcia sprawia, że bez dotacji ze środków zewnętrznych gmina nie będzie w stanie udźwignąć tego sama); w tym zakresie chcemy również przyjąć Gminny Program Rozwoju Lokalnej Infrastruktury Drogowej – w pierwszym kwartale 2019 roku wspólnie z radnymi opracujemy program modernizacji dróg gminnych, przepustów oraz chodników czy też oświetlenia ulicznego (to z kolei chcemy unowocześnić, wymieniając na LED-owe); poza tym planujemy modernizację dachu na budynku gminnym nr 117 przy ul. Wapienickiej, a także i tego, że w przyszłym roku chcemy opracować koncepcję budowy nowego przedszkola w Jaworzu; przy Muzeum Fauny i Flory Morskiej i Śródlądowej powstanie również „Motylarnia” jako nowa atrakcja turystyczna naszej gminy.
  2. Rozwój społeczno-kulturalny – w tym zakresie podjęliśmy działania na rzecz rewitalizacji obszarów zdegradowanych poprzez przebudowę budynku przy ul. Zdrojowej 30 w Jaworzu wraz z zagospodarowaniem przyległego otoczenia na rzecz Centrum Usług Społecznościowych „Dom Zdrojowy im. Maurycego hr. St. Genois d’Anneaucourt” w Jaworzu; kontynuacji Budżetu Obywatelskiego na rok 2019 wraz z jego zwiększeniem o 1/4 ogólnej sumy (ze 120 do 150 tys. złotych), a także zwiększenie o ponad 50 tys. złotych dotacji dla organizacji pozarządowych w naszej gminie.
  3. Rozwój ekologiczny – i tutaj nie chcemy zwolnić tempa: stąd też dofinansowanie kosztów realizacji indywidualnych inwestycji mieszkańców w ramach Programu Ograniczenia Niskiej Emisji tudzież dotacja unijna na rzecz montażu kompletnych systemów fotowoltaicznych w budynkach użyteczności publicznej w Jaworzu.

Ale po kolei:

  • Już w pierwszym kwartale 2019 roku zawnioskuję do przewodniczącego Komisji Gospodarki i Infrastruktury Rady Gminy Jaworze o zwołanie posiedzenia tejże komisji w składzie poszerzonym o wszystkich pozostałych radnych w sprawie przyjęcia Programu Modernizacji Dróg Lokalnych Gminy Jaworze  uwzględniającego w wymiarze wieloletnim realizację inwestycji drogowych, mostowych, remontów przepustów i  chodników, a także rozbudowy oświetlenia ulicznego. Program ten oparty musi być o tzw. hierarchizację celów, czyli inwestycje wymagające jak najszybszej interwencji tudzież dotyczące jak najszerszej grupy mieszkańców naszej gminy. W tym zakresie liczę na wsparcie ze strony tzw. Funduszu Dróg Samorządowych. Między innymi będziemy składać wnioski w tym zakresie w odniesieniu do dwóch dróg – ul. Kalwaria i ul. Zacisznej. Bez zewnętrznego wsparcia dla obu tych działań gmina nie ma szans ich realizacji ze środków zewnętrznych.
  • W obrębie inwestycji drogowych konieczne jest podjęcie działań na rzecz budowy nowych miejsc parkingowych w Jaworzu, obsługujących Park Zdrojowy, Amfiteatr oraz centrum Jaworza, w tym Parafię Rzymskokatolicką. W przeszłości wybudowany został parking obsługujący Parafię Ewangelicko-Augsburską przy Ośrodku Zdrowia, ale jak pokazała rzeczywistość to i tak o wiele za mało. Stąd też Gmina Jaworze wzięła w nieodpłatne użytkowanie teren pomiędzy parkiem a farą jaworzańską, na którym inwestycja ta będzie zlokalizowana. Jej celem jest m.in. zapobieżenie dewastacji Parku Zdrojowego poprzez jego rozjeżdżanie przez gości i mieszkańców Jaworza. Ponadto przy okazji przebudowana zostanie droga powiatowa – ul. Wapienicka poprzez jej przebudowę na odcinku od Amfiteatru do Fontanny Trzech Sióstr i skrzyżowaniem z ul. Kalwarią i Zdrojową. To przedsięwzięcie planujemy na lata 2019-2020.
  • Rozpoczęcie rewitalizacji budynku tzw. „Trzydziestki”, celem zlokalizowania tam Centrum Usług Społecznościowych, łącznie z zagospodarowaniem terenu wokół. Chcemy, aby powstało tam „miejsce spotkań” dla społeczności lokalnej Jaworza, które byłoby swoistym domem kultury w naszej gminie. Będzie to możliwe dzięki uzyskaniu wsparcia ze środków unijnych w ramach tzw. Zintegrowanych (Regionalnych) Inwestycji Terytorialnych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2014-2020, a w przyszłym roku na poczet tej inwestycji nasza gmina może zrealizować działania w kwocie blisko 2,3 mln złotych. Realizacja tej inwestycji planowana jest na 2 lata – łączny koszt tego zadania to ok. 3,2 mln złotych, z czego 85% pochodzić będzie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, czyli po prostu z Unii Europejskiej.
  • Innym zadaniem, na które uzyskaliśmy dofinansowanie unijne, jest wykonanie kompletnych instalacji fotowoltaicznych w budynkach użyteczności publicznej na terenie gminy Jaworze. W ramach tego działania chcemy zrealizować 10 takich poddziałań (w 7 budynkach użyteczności publicznej na terenie Gminy Jaworze) o łącznej mocy minimalnej 211,5 kW, tj.:
    • Urząd Gminy Jaworze – 39,90 kW;
    • Publiczne Przedszkole Samorządowe nr 2 – 19,80 kW;
    • Szkoła Podstawowa Nr 2: dwie instalacje – 21,60 kW i 31,50 kW;
    • Muzeum Fauny i Flory Morskiej i Śródlądowej – 9,00 kW; B
    • Koralowa Arena – zaplecze boiska sportowego – 10,20 kW;
    • Samodzielny Gminny Ośrodek Zdrowia – 9,60 kW;
    • Szkoła Podstawowa Nr 1 – 3. instalacje – 12,00 kW, 39,60 kW i 18,30 kW.
  • Kontynuacja Programu Ograniczania Niskiej Emisji poprzez dofinansowanie wymiany źródeł ciepła ogrzewania centralnego na kotły ekologiczne. Gmina Jaworze aktywnie przeciwdziała problemom związanym ze smogiem i w tej sprawie jest otwarta na współpracę w zakresie rozwiązań systemowych z władzami centralnymi. W tym zakresie w przyszłym roku (tj. w 2019) będziemy chcieli jako gmina zakupić do wszystkich sal przedszkolnych tzw. oczyszczacze powietrza, a z czasem program ten rozwinąć na sale, w których uczą się dzieci uczęszczające do klas pierwszych, drugich i trzecich – oczywiście w ramach możliwości finansowych gminy. W tym zakresie liczę m.in. na sponsorów czy też rodziców, którym sprawa ta leży na sercu…
  • Kolejnym wyzwaniem będzie także zakup przez Gminę Jaworze na własność budynku „Pod Goruszką”, w którym obecnie mieści się sala sesyjna, sala ślubów, Gminna Biblioteka Publiczna, punkt doradztwa prawnego oraz punkt klasowy Szkoły Podstawowej Nr 1 w Jaworzu. Już w przyszłym roku zaproszę radnych z Komisji Gospodarki Nieruchomości i Mienia do negocjacji w sprawie zakupu tego budynku.
  • Niezwykle ważną z punktu widzenia atrakcyjności turystycznej naszej gminy inwestycją będzie budowa „Motylarni” przy Muzeum Fauny i Flory Morskiej i Śródlądowej w Jaworzu. Już w grudniu dyrektor Muzeum Barbara Szermańska podpisała stosowną umowę o dofinansowanie jej budowy ze środków unijnych w ramach Lokalnej Grupy Rybackiej „Bielska Kraina”. W 2019 roku tę inwestycję zrealizujemy.
  • Budżet Obywatelski w 2019 roku wzrośnie w stosunku do mijającego roku o ok. 25%, sięgając do kwoty 150 tys. złotych (z dotychczasowych 120 tys. złotych, tj. o 30 tys. złotych). W kolejnych latrach planujemy, że będzie się on kształtował na poziomie ok. 175 tysięcy złotych. Jest to niesamowicie ważny punkt realizacji rocznego budżetu naszej gminy.
  • Opracowanie koncepcji architektonicznej nowego budynku przedszkola w centrum Jaworza to kolejne z wyzwań stojących przed naszą gminą. Dlatego też chcę w tym roku budżetowym z Radą Gminy omówić lokalizację oraz program funkcjonalno-użytkowy tejże placówki oświatowej. Stąd też na forum Komisji Gospodarki i Infrastruktury, poszerzonej o pozostałych radnych omówić tę ideę, która w kolejnych latach będzie podstawą opracowania stosownego projektu budowlanego w tym zakresie. Istotnym problemem w tym zakresie będzie zarówno lokalizacja przedszkola, jak i finansowanie jego budowy.
  • Stypendia sportowe i naukowe – temat się ślimaczy, a moi urzędnicy nie umieją sobie z nim poradzić. Mam nadzieję, że na wiosnę temat będzie wreszcie po roku aktualny…
  • Uruchomienie nowej świetlicy środowiskowej w nadbudowanym zapleczu sportowym przy Koralowej 19 – to kolejny ważny punkt budżetu na 2019 rok. O ile substancja nieruchomościowa już stoi, o tyle ważne jest jej wyposażenie. Myślę, że późną wiosną stanie się możliwe przeniesienie tam placówki, która funkcjonuje dzisiaj w tzw. „Agronomówce” przy ul. Wapienickiej. Jest to o tyle ważne, ze w tym miejscu ma znaleźć się koniec końców Harcówka 11. Grunwaldzkiej Wielopoziomowej Drużyny Harcerskiej „Impessa”.
  • Fundusz Wsparcia Policji – to również ważna część działania naszej gminy. Chcemy nadal wspierać działania na rzecz podnoszenia poczucia bezpieczeństwa naszych mieszkańców, pomagając naszemu Komisariatowi Policji w Jaworzu oraz fundując dodatkowe patrole w okresach letnich. Niezwykle istotne jest dla nas także dofinansowanie zakupu pojazdów dla służb mundurowych w naszym regionie.
  • Od 2018 roku nastąpiły znaczne zmiany w obszarze presji wynagrodzeniowej dla pracowników niepedagogicznych placówek oświatowych oraz jednostek organizacyjnych naszej gminy, w tym urzędu. Przy czym w przypadku pracowników jednostek i urzędu mowa jest raczej o podwyżkach, zaś w przypadku pracowników obsługi szkół i przedszkoli – raczej o regulacjach płac. Jest to na pewni niezwykle kosztowny (ale taka rola jest organu prowadzącego) krok w kierunku, aby zadbać o wszystkich w miarę jednakowo. Szczególnie istotna jest tutaj sprawa związana z wynagrodzeniami pracowników niepedagogicznych naszych jednostek oświatowych, które wręcz wołają o pomstę do nieba. Tutaj chciałbym nieco pomóc – w szczególności jeśli chodzi o osoby z (naj)dłuższym stażem pracowniczym…
  • Kanalizacja – to kolejna rzecz, która nie umyka moim oczom. Stąd też blisko 120 tys. złotych zabezpieczyliśmy na rzecz przygotowania dokumentacji aplikacyjnej celem złożenia stosownego wniosku do funduszy unijnych na rzecz realizacji inwestycji budowy sieci wodno-ściekowej wzdłuż ul. Sosnowej i Zdrojowej. W chwili obecnej szacujemy wstępnie, że inwestycja ta będzie kosztować ok. 6-8 mln złotych, która nigdy w życiu nie będzie mogła być sfinansowana przez gminę tylko z jej środków własnych ani poprzez zaciągnięcie na ten cel jakiegokolwiek kredytu. Tak więc trzymamy rękę na pulsie i liczymy, że mamy szanse na uzyskanie dofinansowania na ten cel.
  • Ważną sprawą jest również w tym roku dopłata do transportu publicznego w ramach PKS. Ten, kto czytał budżet na kolejny rok, może z łatwością stwierdzić, że istotnej podwyżce uległy wydatki przeznaczone na ten cel w porównaniu z 2018 rokiem. W zeszłym roku dopłata gminy do tzw. wozokilometra kształtowała się na poziomie ok. 1,8 zł – w kolejnym roku to już blisko 3 złote, na co wpływ miały m.in. koszty związane z ceną paliwa, amortyzacją sprzętu, kosztami pracowniczymi czy też obniżającymi się wpływami ze sprzedaży biletów (zmniejszenie liczby pasażerów płacących za bilety oraz zwolnienie z opłat osób w wieku 70 lat i więcej).
  • Gospodarka odpadami śmieciowymi coraz bardziej obciąża budżet naszej gminy. Byłbym nieszczery, gdybym powiedział, że w tym przypadku nic się nie zmieni. Otóż nieprawda. Głównym powodem podwyżek, tak jak w przypadku wielu innych polskich miast, są rosnące ceny energii, transportu i zwiększenie stawek za tzw. „opłatę marszałkowską”, którą ustala się na poziomie rozporządzenia Rady Ministrów (czyli rządu) w sprawie opłat za korzystanie ze środowiska. Otóż opłata środowiskowa za składowanie i magazynowanie niesegregowanych odpadów zmieszanych na składowisku odpadów (tzw. opłata marszałkowska), ustalana w drodze rozporządzenia Rady Ministrów, wzrasta regularnie od kilku lat. Jeszcze w 2013 r. wynosiła 115,41 zł, w 2014 r. – 119,68 zł, w 2017 r. – 120,76 zł, a w 2019 r. – 170 zł. Od 2020 r. ma osiągnąć poziom 270 zł. Kolejną przyczyną podwyżek jest wzrost kosztów firm „śmieciowych” m.in. odbioru i zagospodarowania odpadów komunalnych oraz wysokości płac. Do tego doliczyć trzeba także wyższe ceny prądu i paliwa – sześciokrotny wzrost cen transportu. Inna inność to koszty Zakładu Gospodarki Odpadami… Najprawdopodobniej w 2019 roku dojdzie do pewnej podwyżki opłaty śmieciowej w naszej gminie – tym bardziej, że zgodnie z prawem i z założeniami ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach system gospodarki odpadami komunalnymi ma być systemem samofinansującym się. To oznacza, że organy nadzoru finansowego nad gminami wymagają, aby w związku z gospodarką śmieciową środki na jej prawidłowe działanie były pozyskiwane w 100% z opłaty od mieszkańców, a ta musi z kolei wystarczać na realizację całości zadania, którym została obciążona gmina. Dziwne? Dziwne! Ale niestety – inaczej grozi nam (a właściwie mi) dyscyplina finansów publicznych…

Jaworze już lata temu podjęło odważne kroki, by być gminą opartą na tzw. „inteligentnym rozwoju na rzecz społeczności lokalnej”. Dlatego też przedstawiony przeze mnie budżet ma przynieść lepszy i bardziej dynamiczny impuls prorozwojowy w kontekście kolejnych lat. W tym miejscu rodzi się pytanie o to, jak chcemy żyć w przyszłości – jak ma wyglądać nasza gmina pod względem ekonomicznym, społecznym, kulturowym, ekologicznym czy politycznym. Czy chcemy być konkurencyjni względem naszych sąsiadów.

Stąd też – uważam – musimy podjąć się działań, które sprawią, że jeszcze więcej mieszkańców będzie się aktywnie angażować w procesy zarządzania Jaworzem we wszystkich dziedzinach życia publicznego. Bo jak powtarzam, źródłem sukcesu jest „ciężka praca i mądra współpraca”.

Jaworze jest świetnie rozwijającą się gminą – przede wszystkim dzięki swoim mieszkańcom, o czym świadczy wzrost wpływów z podatku od osób fizycznych (PIT). To nie powinno jednak zaciemniać faktu, że do sukcesu potrzebujemy wsparcia z zewnątrz – z budżetu Państwa, funduszy celowych, środków wojewódzkich czy też funduszy unijnych, o które aktywnie zabiegamy…

Pozwolę sobie teraz przedstawić kilka kluczowych punktów przyszłorocznego projektu budżetu:

  • W przyszłym roku spodziewamy się, że łączne wpływy do jaworzańskiego budżetu wynosić będą ok. 35,3 mln złotych; z kolei wydatki na realizację zadań publicznych gminy zamkną się sumą 35,6 złotych. To spowoduje deficyt zaledwie w kwocie 263 tysięcy złotych.
  • Najważniejszą częścią naszego planu finansowego jest jego część inwestycyjna, w ramach której chcemy wydatkować blisko 5,4 mln złotych.

Szczegóły budżetu możecie Państwo  uzyskać TUTAJ.

Niezmiernie ważnym elementem projektowania każdorocznego budżetu  musi być udział mieszkańców w jego realizacji w najszerszym znaczeniu tego słowa. Stąd też „Budżet Obywatelski” musi pozostać istotną siłą każdego planu finansowego naszej gminy. To nie tylko będzie kontynuowane, ale jeszcze jak najbardziej wzmacniane.

Koncepcja zrównoważonego rozwoju gminy musi zawierać w sobie elementy odpowiedzialności za lokalną społeczność, która stanowi tutejszą gminną wspólnotę samorządową. Ten budżet stanowi kontynuację i nawiązanie do polityki realizowanej przez samorząd Gminy Jaworze w latach ubiegłych. Nie jest on może łatwy, tudzież nie wychodzi naprzeciw potrzebom czy oczekiwaniom wszystkich mieszkańców, bo nigdy tak nie będzie. Niemniej jednak jest w 100% odpowiedzialny. To budżet na naszą kieszeń i na nasze możliwości…

PODSUMUJMY 2018 ROK:

Styczeń 2018

18-01.jpg

I Jaworzańskie Forum Organizacji Pozarządowych

Luty 2018

rondo

Ruszyło Rondo przy „Cholewiku”

Marzec 2018

Otwarcie Domu Gminnego „Pod Harendą”

Kwiecień 2018 

Powiat2

Beskidzki Związek Powiatowo-Gminny przejął akcje PKS w Bielsku-Białej SA

Maj 2018

Obraz może zawierać: Radosław G. Ostałkiewicz, buty

Majówka i Rodzinny Rajd Rowerowy – jestem zawsze z Wami

Czerwiec 2018 

Obraz może zawierać: 7 osób, w tym Mieczysław Brzezicki i Kamil Binda, ludzie stoją

Otwarcie Hali Sportowej w Jaworzu

Lipiec 2018

Obraz może zawierać: 7 osób, w tym Radosław G. Ostałkiewicz, Mariusz Sznajdrowicz i Danielsson Bak, uśmiechnięci ludzie, ludzie stoją i na zewnątrz

Wysypaliśmy piasek na boisku do piłki plażowej w Jaworzu

Sierpień 2018 

Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba, na zewnątrz, przyroda i woda

Był piasek, musi być i woda: czyli krótki urlop mi się należy…

Wrzesień 2018

Obraz może zawierać: 13 osób, w tym Radosław G. Ostałkiewicz, ludzie stoją

Są dożynki, są i gazdowie. Tym razem Iza i Sławek Tomalowie

Październik 2018

Obraz może zawierać: 16 osób, w tym Dorota Mamorska, Agnieszka Nieborak, Agnieszka Kukla, Ewa Bathelt, Magdalena Krzemień, Stanisław Baczyński, Tomasz Jurczyk i Tomasz Gwóźdź, uśmiechnięci ludzie, garnitur

…i już po wyborach samorządowych (21 X 2018 r.) – nasza szesnastka

Listopad  2018

Obraz może zawierać: 3 osoby, uśmiechnięci ludzie, ludzie spacerują, buty, drzewo i na zewnątrz

100-lecie odzyskania przez Polskę Niepodległości

Grudzień 2018

Obraz może zawierać: 19 osób, w tym Radosław G. Ostałkiewicz, Jadwiga Zabilska, Magdalena Krzemień, Agnieszka Nieborak, Edward Podstawny, Agnieszka Kukla i Tomasz Gwóźdź, uśmiechnięci ludzie, ludzie stoją

Betlejemskie Światełko Pokoju dotarło do Jaworza…